sobota, 17 grudnia 2016

Media player oparty na Amlogic S912

Przyszła pora na koniec wsparcia dla Skype również w moim domowym telewizorze - LG 55LN5758. Postanowiłem zastosować podobne rozwiązanie, jak u mych rodziców. Tym razem jednak miałem apetyt na wsparcie dla HDMI-CEC, aby używać tylko pilota TV oraz lepsze wsparcie odtwarzania dla KODI. Wybór padł na urządzenie MXIII - G II, które kosztem 74EUR doleciało do mnie z Shenzhen w ciągu 16 dni (z tego 8 spędziło to w Brukseli na cle).
źródło: gearbest.com
Urządzenie gładko przejęło wszystkie funkcje KODI z wtyczkami oraz zaprzyjaźniło się od razu z TV przez HDMI-CEC. Wszystkie klawisze nawigacyjne, wstecz, ok i exit działają bez zmian.
Skype zainstalował się z Play Store bez problemu i wykrył kamerkę Logitech C210.
Mam nadzieję, że pudełko będzie nam dobrze służyło.

piątek, 15 lipca 2016

Koniec skype w telewizorze

Na początku tego roku zakupiliśmy dla rodziców telewizor SAMSUNG UE50J5500 wraz z kamerą VG-STC5000, aby wygodnie korzystać z wideo połączeń Skype z kanapy. Ponieważ w domu mamy podobny zestaw mogliśmy się cieszyć namiastką telepresence. Niestety działało to tylko do 2 czerwca 2016, gdy SAMSUNG postanowił wycofać aplikację Skype ze SmartHub w odpowiedzi na decyzję Microsoft o graniczeniu wsparcia technicznego dla produktu Skype for TV. 
W tym miejscu muszę podkreślić, że była to jedyna aplikacja wideokonferencyjna na tej platformie (gorąco zachęcam deweloperów Google Hangouts / Allo, Facebook Messenger, WhatsUp, Vibre i innych to portowania na platformy Smart TV), więc kamera do telewizora stała się bezużyteczna.
Przez chwilę rozważałem sprzedaż tego telewizora i zakup modelu LG, gdzie skype jeszcze działa, ale doszedłem do wniosku, że ta szkodliwa decyzja Microsoft z czasem dosięgnie też inne platformy smart tv.
Po dłuższej kontemplacji zdecydowałem się zakupić przystawkę typu Android PC. Wybór padł na Enybox EKB368 z allegro za 350zł. Tutaj chciałem podkreślić, że wydajność tej maszynki jest niesamowita dzięki RK3368 (8 x Cortex A53), szczególnie wsparcie dla 4k i HDCP 2.2 plus sprzętowe dekodowanie H.265 zrobiło na mnie wrażenie. Połączyłem go z kamerką Logitech C210, której używaliśmy z PC. Po kilku próbach konfiguracji i aktualizacjach aplikacji na Android 5.1.1. udało mi się uruchomić wideo-połączenia Skype.
Z forów dowiedziałem się, że wiele osób ma problemy z uruchomieniem takiej konfiguracji. Często potrzebne są aktywne huby USB do zasilenia kamerki. Z przyjemnością donoszę, że w tym przypadku wszystko działa. Koniecznie było ręczne ustawienie strefy czasowej i godziny oraz aktualizacja aplikacji Skype do najnowszej wersji.
Mam nadzieję, że Microsoft nie zrezygnuje ze wspierania Skype na Android...

poniedziałek, 23 maja 2016

Sprzętowa kompresja w kamerze wideo

Nie wiem, czy wiecie, że specyfikacja UVC (USB Video Class) od wersji 1.1 przewiduje sprzętową kompresję obrazu i dźwięku w kamerce.
Dzisiaj użyłem narzędzia WireShark + USBPcaps do przetestowania ruchu na magistrali USB podczas wideo-połączenia Skype na dwóch kamerkach wideo:
Połączenia odbyły się po LAN do telewizora LG z kamerką 1280x720 z wyłączonym nagrywaniem audio po obu stronach.

Najpierw C210:

Kamerka nagrywała w 480p30, ale kodek docelowo wysyłał tylko 14 fps. A oto ruch na magistrali USB:
Widać, że nie ma kompresji sprzętowej i to, co przychodzi z kamerki jest kompresowane do H264. W miarę zmniejszania FPS widać spadek użycia pasma USB od 16 do 9 mega-bajtów na sekundę.
Bez kompresji spodziewałem się maksymalnie ruchu 640 x 480 x 30fps x 24bit = 27.6 MBps, więc Skype i tak dobrze kombinował z ograniczeniem FPS (przy 14fps jest 13MBps).

Teraz C930e:

Tutaj po chwili mamy 720p30 i Skype używa kompresji sprzętowej. Praktycznie rzecz biorąc przekłada strumień z USB wprost w tunel. Zobaczmy, co się dzieje na kablu:

Początkowo miałem spore użycie ze względu na 1080p30 - 19 MB/s, ale już po chwili Skype zszedł na 720p30, co obniżyło ruch na USB do 4MB/s.
Bez kompresji spodziewałbym się maksymalnie ruchu 1280 x 720 x 30fps x 24bit = 83 MBps, tymczasem otrzymałem ślicznie skompresowane 4MBps.

Ku memu zaskoczeniu użycie CPU było bardzo podobne. Niestety nie znalazłem sposobu na test w tj samej rozdzielczości.

czwartek, 5 maja 2016

Czy ktoś tu mówi po...

Myślę że warto by rozszerzyć aplikacje tłumaczące jak Google translate o funkcję wyszukiwania w pobliżu osób posługujących się danym językiem. Można to zrobić używając np. Nearby API. Każdy mógłby zdefiniować czy i jakie języki miałyby być widoczne dla ludzi w bliskim otoczeniu.
W ten sposób moglibyśmy odnaleźć w potrzebie osobę,  która zna nasz język i lokalny, by pomóc w komunikacji. 
Po ziddbtyfikowaniu osoby powinien być możliwy anonimowy chat. 
Pomysł udostępniam nieodpłatnie. 

niedziela, 24 kwietnia 2016

Microsoft Surface 4 Pro - pierwsze wrażenia

Nasz laptop domowy osiągnął już wiek dojrzały, więc zacząłem się rozglądać za jego następcą. Rynek laptopów ostatnio wyraźnie zwolnił, więc wybór się zawęża. Wymagania w zasadzie nie uegły zmianie, ale szukałem czegoś uniwersalnego i solidnego.
Wybór padł na Microsoft Surface 4 Pro w konfiguracji z i5-6300U, 8GB i 240GB. Do tego czarny Type Cover i zabezpieczenie Incipio Feather. Była to spora inwestycja, ale też niemało oczekiwałem od tego zestawu.
Pierwsze tygodnie upłynęły mi na odnalezieniu się w dotykowym ekosystemie Windows 10. Potem przez tydzień tablet odmawiał uruchomienia się w nieskończonej pętli restartów (przy przejściu z UEFI do startu OS). Wreszcie kolejna paczka poprawek ustabilizowała system na tyle, że można go używać.
Na co dzień używam tradycyjnych Windows 7/10 z klawiaturą  i myszą lub płytką dotykową albo urządzeń z Androidem (smartphone lub tablet). Przejście na tablet z Win10 jest dla mnie dziwne, bo odnoszę wrażenie, że to suma wad obu rozwiązań. Oczywiście sam winny jestem takiej sytuacji, bo przyzwyczajenia zmienić jest trudno. O tym napiszę później, najpierw zalety:
  1. Szybko staruje a logowanie rozpoznające twarz świetnie się sprawdza w domu
  2. Jest bardzo wydajny (najszybsze przeglądanie i multimedia w domu)
  3. Ma wspaniały ekran, więc filmy i zdjęcia wyglądają nawet lepiej niż na naszym DELL Ultrasharp U2713HM,
  4. Bez problemu pracuje cały dzień na baterii
  5. Jest poręczny i ma idealne wymiary do pracy
  6. Możliwość odłączenia klawiatury sprawdza się na kanapie czy w łóżku
Gdy klawiatura jest podłączona Surface zachowuje się jak mój laptop i pozostaje wygodny nawet na kolanach. Ogólnie sprzęt jest świetnie zaprojektowany i nie mam do niego zastrzeżeń.

Niestety oprogramowanie wymaga jeszcze poprawek. Najgorszy jest bodajże klient poczty Win10. Ta aplikacja zwyczajnie nie działa. Część emaili znika po próbie podglądu, wyszukiwanie daje losowe wyniki (o ile coś wyświetla) a próba edycji zwykle kończy się zamknięciem draftu.
Obsługa ekranowej klawiatury też kuleje, bo postawienie kursora w polu tekstowym na ogół nie wywołuje jej na pierwszy plan. Kolejno obsługa dotyku też jest treningiem cierpliwości. Każde dotknięcie z pewnością jest odnotowane, bo potwierdza je animacja. Na ogół jednak nie jest przekazywana do aplikacji pod spodem.

Na szczęście poprawki spływają na bieżąco i kolejne problemy znikają. Rozumiem, że Microsoft tym razem rozwija OS, które jest jednocześnie używany. Pozostaję optymistą. Będzie lepiej.

sobota, 16 kwietnia 2016

SAMSUNG GALAXY S6 SM-G920F

Podczas urlopu Bożonarodzeniowego 2015 przesiadłem się z ZTE Nubia Z7 mini na SAMSUNG Galaxy S6 w wersji dwu-SIMowej. Głównym celem zmiany była poprawa jakości zdjęć. Jako że na ogół nie mam na szyi pełnego aparatu fotograficznego, to większość zdjęć w albumach pochodzi z telefonu. Wybór padł na S6, bo z technologicznego punktu widzenia był to jedyny aparat z bardzo dobrymi wynikami zdjęć i znacząco wydajniejszym wnętrzem. Zakupiłem go na Allegro za ok. 2.650 zł.
Pierwsze chwile w ekosystemie samsungowym były trudne, ale stopniowo przesiadałem się na mniej uciążliwe aplikacje i osiągnąłem stan, w którym jestem w stanie go używać.
Ekran w rozmiarze 5.2" testuje długość mego kciuka codziennie i wymaga użycia drugiej dłoni od czasu do czasu. To bywa irytujące, ale jest do zaakceptowania w porównaniu z użytkowaniem iPhone 6 Plus, który wymaga ode mnie uwolnienia obu rąk (a czasem znalezienie stołu).
Wg mnie wyświetlacz S6 jest idealny pod każdym względem, ale w tym rozmiarze FHD zupełnie by mi wystarczyło.
Największym problemem jest krótki czas działania na baterii. Gdy jestem w pracy i rzadko sięgam do S6, to jest w stanie wytrzymać do 23:00 (stan poniżej 20%), ale w dni wolne od pracy rzadko dożywa do kolacji. Np. dzisiaj czytałem artykuły i testowałem aplikacje od 8 rano i o 15 mam raptem 40%. Na otarcie łez zaznaczę, że oryginalna ładowarka działa błyskawicznie i w weekendy często korzystam z kwadransa na kablu. Niestety trzeba mieć zasilanie pod ręką.
Wszystkie interfejsy bezprzewodowe sprawują się na medal w S6 a jakość rozmów jest wzorowa. Użytkuję różne słuchawki i zawsze jakość dźwięku jest zadowalająca.
Wydajność sprzętu S6 znacznie wykracza poza moje potrzeby, ale miewam problemy z oprogramowaniem. Dla przykładu kilka razy w tygodniu postawienie kursora w polu tekstowym nie aktywuje klawiatury natychmiast, ale odbywa się to z kilkudziesięcio-sekundowym opóźnieniem. Zwykle nie jest o problem, ale czasem potrzebuję szybko wybrać, który autobus zdążę złapać. Wtedy też to opóźnienie bywa frustrujące. Drugi problem to konieczność restartowania S6 od czasu do czasu, gdy drugi SIM przestaje przyjmować wywołania GSM. Dla osób dzwoniących jestem poza zasięgiem na SIM2. Sam mogę inicjować połączenia bez problemu.
Wreszcie kwestia aktualizacji oprogramowania nie jest też idealna. Poprawki bezpieczeństwa docierają do mnie z kwartalnym opóźnieniem względem oficjalnych komunikatów producenta. Marshmallow jeszcze do mnie nie zawitał (może poprawi sytuację z oprogramowaniem).
Podsumowując:
SM-G920F z dual-SIM to dobry telefon i doskonały aparat fotograficzny, ale bardzo drogi i cierpi na niedotestowane oprogramowanie.

[UPDATE 2016-07-15]
Nie doczekałem się na aktualizację OTA, więc pociągnąłem obraz 6.0.1 polskiego T-Mobile z sammobile i wrzuciłem go za pomocą Odin3 na telefon. Niestety zaliczyłem softbrick. Chwilę później doczytałem, że należy usunąć z obrazu hidden.img i ponowić zapis w Odin. Tak też zrobiłem i odzyskałem system wraz z danymi.
Po dwóch tygodniach używania potwierdzam, że nie 6.0.1 działa płynnie i jest wygodniejszy. Czas pracy na baterii nie wydłużył się zauważalnie, ale doładowuję go codziennie bezprzewodowo. Jest OK.

niedziela, 21 lutego 2016

AV2 działa nawet w SISO

Dotychczas używałem parę adapterów HomePlug AV opartych na układzie Atheros INT6400 reklamowanym jako mostek ethernet 200Mbps. Pomiędzy dwoma gniazdami CEE 7/7 u nas w mieszkaniu (około 7m po ścianach) uzyskiwałem ok. 75Mbps.

Dzisiaj zakupiłem okazyjnie używany zestaw dwóch ZYXEL PLA5206 kosztem €40 (zobacz test tutaj). 
źródło: http://www.zyxel.com/
Produkt ten jest reklamowany jako mostek 1000Mbps i jest oparty na układzie Broadcom BCM60333, a więc jest to HomePlug AV2 jedno-strumieniowy, czyli SISO.

Polecam Wam diagram poniżej opisujący standard AV2:

źródło: http://www.smallnetbuilder.com/

Po podłączeniu przez dwa rozdzielacze wyniki były bez zmian, ale po wyeliminowaniu jednego z nich udało mi się uzyskać 133Mbps. Tyle wystarczy, by wykorzystać nasze łącze 100/5Mbps.

[UPDATE 2016-04-23]
Wyeliminowałem, drugą listę zasilającą i powtórzyłem test - jedna sesja TCP osiągnęła 165Mbps a osiem 240Mbps. Tak więc mostek HomPlug ma jeszcze zapas.