Odwiecznym dylematem była dla mnie wielkość ekranu komputera oraz jego parametry. W końcu to okno do świata wirtualnego. O ile w czasach monitorów CRT wybór podyktowany był głównie ceną, to z chwilą wejścia na rynek paneli LCD decyzje stały się trudniejsze. Obecnie panują ekrany TFT (TN, xVA, IPS) z podświetleniem CCFL, krawędziowym LED lub Full LED. Choć rozdzielczość i gęstość wyświetlacza jest ważna, to wciąż kluczowa jest zwyczajnie jego wielkość. TechReport prowadzi właśnie ankietę w temacie optymalnego rozmiaru wyświetlacza laptopa, co skłoniło mnie do refleksji na ten temat. Miałem okazję dotychczas pracować z urządzeniami przenośnymi o ekranach 15", 14", 13,3", 10", 17", 15,6" i chciałem się z Wami podzielić swoją opinią.
Otóż w dłuższym okresie najwygodniej pracowało mi się na 15" w proporcji 4:3. jednak po kilku latach nomadycznego stylu pracy optuję za 13,3" - obecnie niestety w 16:9 (koniecznie poniżej 2kg). Jednak w biurze korzystam ze stacji dokującej, wyposażonej w 20" monitor, przy którym spędzam większość czasu i jestem bardzo zadowolony. Próbowałem kilka razy pracować na 10" netbooku i ... nie jestem w stanie z tego korzystać. O ile klawiatura jest do zaakceptowania, to na ekranie po prostu mało co się mieści, a jeszcze mniej widzę. Jeżeli rzadko się przemieszczacie, to polecam współczesne laptopy 15,6" - są naprawdę wygodne. Zaś 17" egzemplarze są wybitnie stacjonarne.
Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości będę w stanie się przesiąść na ekran z podświetleniem RGB full LED w rozmiarze ~14", o ile postęp technologiczny na to pozwoli, bo coraz częściej doceniam wysoki kontrast oraz dobrą reprodukcję kolorów.