niedziela, 30 września 2012

Fiat Punto - zaprojektowany na włoskie drogi

Właśnie wróciłem z tygodniowych wakacji w sórdkowych Włoszech, gdzie objeździłem część Umbrii i Toskanii pokonując blisko 1500 km. Europcar wyposażył mnie w nowego Fiata Punto z silnikiem diesla 1.3 75KM, manual-5, system start&stop i znośnym wyposażeniem. Silnik to mój stary znajomy z Astry, którą jeździłem, ale z turbiną ze stałą geometrią łopatek.
źródło: fiat.pl
Musicie wiedzieć, że drogi w tamtym regionie są inne niż w Polsce, bo są wąskie, dziurawe i zagadkowo oznaczone (sami zobaczcie tutaj). Na autostradach lewy pas jest węższy (na jedno Punto) a prawy pas zazwyczaj prezentował koleiny i dziury nie pozwalające zasnąć kierowcy oraz ledwo mieszcząc ciężarówkę.
Co do dróg lokalnych i miejskich, to prawie na pewno były projektowane co najwyżej dla rydwanów i to raczej przez Etrusków, niż przez Rzymian. Są strome, kręte, dziurawe i ogólnie mało przyjazne. Parkowanie na południu Europy ma złą sławę nie bez powodu i przypomina raczej rozpychanie się w przedziale wagonu drugiej klasy InterRegio.
W tych okolicznościach Punto okazało się być zaskakująco dobrze przygotowane. Wspomaganie kierownicy o zmiennej sile bardzo ułatwiało mi kluczenie. Szeroko-dostępny wysoki moment obrotowy silnika i niezwykle tolerancyjne sprzęgło pozwoliły mi z niskimi prędkościami  kluczyć (również tyłem) uliczkami o nachyleniu nawet do 24%. Pięcio-biegowa skrzynia biegów od razu wydała mi się nietrafiona, bo 3000 obr./min. osiągałem na ostatnim biegu już przy 130km/godz. Po kilku dniach zrozumiałem jednak, że to górna granica prędkości i skwapliwie trzymałem się 110km/godz. na autostradach - tam się po prostu nie da jeździć szybko. Kolejno wymiary tego auta wydawały mi się początkowo nikczemne, ale kilka prób parkowania na górskich uliczkach brukowanych ostatnio niecały tysiąc lat temu uświadomiło mi, że Panda byłaby "w sam raz".
Auto było bardzo dobrze wyciszone, a miękkie zawieszenie dzielnie ukrywało przełomy na drodze (skutki trzęsień ziemi). Moją uwagę przykuł też fakt, że fotel kierowcy umieszczony jest wysoko, kierownica jest blisko, a wolant zmiany biegów jest wyższy niż w innych autach. Odniosłem wrażenie, że to ukłon w stronę płci pięknej.
Były też wady: Radio konsoli środkowej miało błyszczące wykończenie skutecznie ukrywając treść na wyświetlaczu i eksponując pył. Przyciski sprawiały wrażenie pozbawionych mikrostyków i włączenie klimatyzacji zazwyczaj wymagało 2-3 krotnego naduszania. Wreszcie widoczność do tyły była słaba, a czujników parkowania nie zamontowano, więc ćwiczyłem wiarę we własny zmysł orientacji w przestrzeni.
Z ciekawości sprawdziłem, że takie auto kosztuje w Polsce koło 55 tys. zł. Przyznam, że spalanie na poziomie 4,7l / 100km, dostępny moment obrotowy, niezwykle łatwe prowadzenie, wysoka dzielność miejska i komfort jazdy przemawiają za tym autkiem. O ile jest to fajne auto na tydzień we Włoszech, to nie wiem, jak by się sprawiło w innych warunkach.

wtorek, 18 września 2012

Komputer gracza na jesień 2012

Bywają takie premiery nowych technologii, które potrafią zbudować wyjątkowo współgrającą konfigurację użytkową. Mam wrażenie, że właśnie nadszedł taki moment (Ivy Bridge 2C, Kepler GK106 i nadchodzący Win8).
Dzisiaj chciałem Wam przedstawić konfigurację domowego PCta, którą byłbym gotowy kupić od ręki, gdyby nadarzyła się taka sposobność. Zakładam, że celem jest zaspokojenie potrzeb przeciętnego gracza, konsumenta aplikacji multimedialnych (zdjęcia, filmy, muzyka) oraz drobne prace biurowo-domowe.  Oto moja konfiguracja:
komponent koszt 
obudowa SilverStone Sugo SG05 SST-SG05BB-450
płyta główna ASRock Z77E-ITX, Z77
procesor Intel Core i3-3220 BX80637I33220
chłodzenie SilverStone Nitrogon NT07-1156
pamięć RAM Kingston HyperX Blue 16GB DDR3-1600 KHX16C10B1K2/16X 
karta graficzna Gainward GeForce GTX 660 2GB 2777
karta SSD ADATA XPG SX300 64GB,mSATA ASX300S3-64GM-C
dysk twardy WD Scorpio Black 750GB WD7500BPKT
napęd optyczny Sony Optiarc BC-5640H Slim slot-In,SATA 30665790
system operacyjny MS Windows 7 HP 64Bit GFC-02062
monitor iiyama ProLite T2250MTS-B

Całość sumuje się do okrągłej kwoty ~4990 zł bez klawiatury, myszy lub innych peryferiów.
Główną atrakcją jest użycie świeżutkiego procesora z rodziny Ivy Bridge w wersji dwu-rdzeniowej z maksymalnym TDP 55W oraz jeszcze ciepłej karty graficznej z rodziny Kepler z nowym rdzeniem GK106 z TDP 140W (typowo 115W). Korzystając z obniżonej emisji ciepła celuję w rozmiar obudowy Mini-ITX, który zaś wymusił użycie napędu optycznego w rozmiarze slim (w tym przypadku jest to Combo BluRay-odczyt, DVD-zapis). Po złożeniu wyglądałoby to mniej więcej tak:
źródło: anandtech.com
Od strony pamięci masowej proponuję zastosowanie mechanizmu SRT (dzięki Z77), czyli nasz mechaniczny dysk 750GB miałby 64GB bufora pamięci NAND flash. Ta konfiguracja powinna bez trudu obsługiwać współczesne tytuły gier DirectX10/11 w 1920x1080 przy wysokich detalach i rozsądnym filtrem anty-aliasingowym.
Zauważcie, że policzyłem monitor TN z głośnikami i z wielo-dotykową powłoką pod kątem korzystania z Windows 8.
źródło: iiyama.com
Oczywiście znacznie chętniej dobrałbym wyświetlacz oparty na MVA lub IPS, który miałby też zintegrowaną kamerę internetową z mikrofonem, ale nie znalazłem nic sensownego.

środa, 5 września 2012

Drugie życie PCta

Kolega przekazał mi podzespoły wraz z obudową, jakie zostały mu po odświeżeniu komputera (dziękuję!). Zebrałem je w domu, uzupełniłem dyskiem twardym i napędem optycznym. W ten sposób uzyskałem następującą konfigurację:
Jak widzicie jest to konfiguracja porównywalna wydajnością z laptopem wyposażonym w Intel Pentium B940 i nVidia GeForce 620M (ale z DirectX 9.0c/OpenGL 2.0 i ze słabszą geometrią), czyli do przeglądania sieci, prostej obróbki zdjęć, oglądania filmów zupełnie wystarczy.
Wymiany wymagało chłodzenie karty graficznej, więc zamówiłem AAB Cooling Super Silent 2 za ~30zł i zamontowałem na rozstawie 80mm. Ogólnie oczyściłem podzespoły, domyłem obudowę i złożyłem wszystko z powrotem:
Powstała sympatyczna, przestronna, cicha konfiguracja z dużym zapasem chłodzenia. Przełożyłem też wentylator znad procesora na panel przedni, aby napędzić dolny kanał powietrzny (HDD > GPU).

Nowe chłodzenie GPU prezentuje się bardzo atrakcyjnie i zupełnie go nie słychać:


Całość pracuje pod kontrolą Ubuntu 12.04LTS. System nie wymagał doinstalowania żadnych sterowników i aktualnie uruchamia się w ok. 30 sekund (razem z POST).

Nie mam powodów do narzekania. :-)

[2012-10-20]
Niestety Skype for Linux mnie pokonał pod Ubuntu. Kłopoty z obsługą dźwięku powodowały notoryczne zawieszenia tej aplikacji. Mimo że reszta funkcji systemu i aplikacje działały doskonale (uwielbiam ten ich sklep z aplikacjami i uniwersalny komunikator), to musiałem się poddać. Poszukam OS bardziej przyjaznego dla Skype.