Tomek kupił mi (dziękuję!) fajny rower w Holandii zwany "luksusowym aluminiowym rowerem składanym" za akceptowalną cenę 190€ (~760zł) w sklepie HEMA (patrz tutaj). Pojazd waży 13kg i składa się w bryłę, która mieści się w bagażniku mojego auta, stoi na co dzień w przedpokoju pomiędzy butami i bez problemu przyjmują go w szatni wydając numerek. Jestem w stanie przejść z nim w jednej ręce około 200m i wejść po schodach.
Rower posiada suchy łańcuch, który nie brudzi (jeżdżę do pracy w garniturze, więc to ważne). Ma 7 przerzutek i raczej nie grzeszy szybkością, ale to nie jest najważniejsze. Niezbyt wygodne siodełka sprawia, że wytrzymuję do 10km na nim, ale dalej zwykle nie jeżdżę. W tej chwili jest dla mnie najlepszy środek transportu w mieście. Polecam!
Rzeczywiscie malenstwo. Do jazdy po sciezkach rowerowych pewnie ok. O to wlasnie chodzi. Cena rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńNo rewelacja! Gratuluje pomysłu :-)
OdpowiedzUsuń