Przesiadka z VDSL2 na DOCSIS3

Dotychczas korzystaliśmy z usług narodowego operatora w zakresie dostępu do sieci Internet w postaci łącza opartego na VDSL2 o rzeczywistych parametrach 12/1Mbps (mamy daleko do modemu) i koszcie 32.5€/mies. Usługa była niezawodna a parametry stałe. Niestety często podczas uploadowania zdjęć i filmików w chmurę nasz strumień telewizyjny (720p30, czyli ok. 2.5Mbps) zamarzał na kilka chwil. Nieco frustrujące było też pobieranie większych aktualizacji (szczególnie Steam).

Zdecydowałem się na alternatywną ofertę opartą o sieć kablową i DOCSIS 3.0 o rzeczywistych parametrach 100/5Mbps i koszcie 45€/mies. Test z laptopa podłączonego do urządzenia operatora podczas oglądania telewizji potwierdził parametry łącza:

Jednak lokalna sieć LAN rezyduje z drugiej strony pokoju podłączona przez adaptery typu HomePlug AV. Wyniki po Gigabit Ethernet z mego routera oraz poprzez WiFi (ok. 200Mbps efektywne) potwierdziły, że połączenie przez adaptery obcina pasmo do ~75Mbps:

Chociaż zakup pary adapterów HomePlug AV2 MIMO (np. TRENDnet TPL-421E2K) z pewnością rozwiązałby problem, to szkoda wydawać 100€ na dodatkowe 30Mbps, gdy ma się już 70 pod ręką.

Ponieważ dotychczasowe łącze wciąż jest dostępne, to nadal z niego korzystamy dzięki funkcji Dual WAN. Co piąte połączenie kierowane jest przez stare łącze:

Utrzymam tę konfigurację póki są dwa łącza.

Ogólnie różnica w przepustowości jest najbardziej odczuwalna w startowaniu strumieni wideo (np. YouTube) oraz pobieraniu plików powyżej ~100MB. Subiektywnie zmiana wydaje się być korzystna.

Automat fiskalny

Chciałbym się z Wami podzielić pomysłem mojego Taty na rozliczenia z fiskusem. Wyobraźmy sobie kasę fiskalną 21-wieku, która ma dostęp do sieci Internet i jest zdalnie zarządzana przez fiskusa. Można z niej prowadzić sprzedaż, rejestrować koszty pracowników oraz wpisywać inne koszty działalności. Załóżmy, że jedna firma może mieć ich wiele i wpisywać koszty, gdzie i kiedy im wygodnie. Do kompletu mogłaby mieć wbudowany aparat z lampą błyskową do fotografowania dokumentów (legacy interface). Urządzenie byłoby plombowane i zdalnie aktualizowane przez departament IT fiskusa. Raz w miesiącu generowałoby zestawienie wszystkich świadczeń i podatków do zapłacenia na rzecz Państwa (podatki, cła akcyzy, ubezpieczeni społeczne, składki PFRON i inne takie) - raz a dobrze. Następnie przelew pojawiałby się w homebankingu banku firmy gotowy do zatwierdzenia.

Przedsiębiorcy zajmowaliby się biznesem, a fiskus liczeniem podatków. Jeśli mechanizm zawiedzie, to przedsiębiorcy zapłacą później, więc fiskus zadba o jakość rozwiązania.

Pomysł udostępniamy naszym władzom nieodpłatnie. :-)

Drony

Niewątpliwie jest coś atrakcyjnego w sterowaniu z ziemi latającej zabawki. Jeszcze lepiej jest zapewne nagrać z powietrza wynik tego lotu. Mam jednak wrażenie, że moda na drony powinna się raczej przełożyć się na coś bardziej użytecznego. Myślę, że częściowo autonomiczne drony powinny trafić na stałe wyposażenie policji i straży pożarne, aby dostarczać z góry obrazu sytuacji w trakcie akcji ratowniczych. Spodziewam się też, że wkrótce będzie możliwe uratowanie człowieka przed odpowiednio dużego drona, gdy zajdzie taka potrzeba. Tutaj napotkałem już zbliżony pomysł.

Karta WiFi oparta na BCM4352

Jakiś czas temu przesiadłem się w laptopie na kartę Intel Advanced-AC 7260. Nie odniosłem specjalnego sukcesu w wydajności, bo sięgnęła raptem 140Mbps w jednym strumieniu. Wciąż zdarzały nam się problemy z podłączaniem do sieci pod Windows 8.1, potem 10 mimo kilkukrotnej wymiany sterowników. Ostatnio natknąłem się w sieci na kartę mini PCI-E opartą na układzie Broadcom BCN4352 - Azurewave AW-CE123H.

Tak się składa, że radio 5GHz w naszym routerze - ASUS RT-AC56U - używa tego samego układu, wspartego przez wzmacniacz Skyworks.

Pomyślałem, że dwa układy tego samego typu powinny lepiej ze sobą "rozmawiać". Nabyłem na ebay tę kartę kosztem 30USD i otrzymałem po około 5 dniach.

7260-AC przed wymianą

CE123H przed montażem

CE123H po zamontowaniu

Windows 10 wykrył urządzenie automatycznie i wybrał sterowniki. Użyłem iperf3 do pomiaru pasma. Serwer ustawiłem na komputerze stacjonarnym połączonym przez 1000Base-T do routera.

Wyniki:

• 1 strumień: średnio 317 Mbps
• 2 strumienie: 405 Mbps
• 4 strumienie: 473 Mbps
• 8 strumieni: 502 Mbps
• 16 strumieni: 492 Mbps

Jak widzicie wreszcie mamy ac, a połączenie zawsze szybko jest nawiązane. Nie było problemów z zasięgiem. Tym razem sukces!

Aktualizacja do Windows 10

Właśnie kończę aktualizować do Windows 10 nasz komputer stacjonarny. Podobnie, jak w przypadku laptopa wybrałem opcję nie zachowywania żadnych danych (choć wcześniej złapałem obraz poprzedniego systemu). Instalacja trwała koło pół godziny i przebiegła bez problemu.

Instalator zachował poprzedni system, ale usunąłem go narzędziem do oczyszczania dysku:

Dzięki temu system po instalacji Chrome i Drive zajmuje zdrowe 30GB:

Właśnie instaluję MS Office 2013 i Steam, więc wkrótce skonsumuję kolejne gigabajty.

Podobnie jak wcześniej na laptopie wszystkie urządzenia zostały rozpoznane a ekran od razu pracował z natywną rozdzielczością. Nawet Geforce GTX 670 dostał sterowniki z sierpnia 2015.

Gratulację dla zespołu Windows! Kawał dobrej roboty!

Lollipop dla ZTE Nubia Z7 Mini (NX507J)

Korzystając z wakacji w Polsce wymieniłem obraz w swoim smartfołnie - ZTE Nubia Z7 Mini - z Kitkat na Lollipop. Podobnie jak wcześniej zwróciłem do włoskiego forum androidiani tutaj, gdzie Cuoco92 i BB72 opublikowali obszerną instrukcję i wyczyszczoną wersję oryginalnego firmware nubii w wersji 3.12 (oparty o AOSP 5.0 i NubiaUI 3.2).

 

Wyniki przeszły moje oczekiwania, bo rozwiązano wszystkie wcześniejsze niedogodności bez utraty czasu pracy na baterii. Co prawda przesiadłem się na Google Launcher i wyłączyłem barokowe animacje okien, bo irytowały mnie, ale reszta działa na ustawieniach domyślnych.

Teraz oprócz świetnego sprzętu mam też dobry firmware. Wyśmienicie!

[UPDATE 2015-09-12]
Panowie wypuścili już nowy ROM oparty na Lollipop 5.1.1 (oparty na stock 3.52). Dzisiaj dogoniła mnie łatka Z7.NX507J.2.89, która dodała język polski. Tym samym osiągnąłem upragniony stan bycia na czasie. Jedyny problem, jaki odnotowałem to brak Miracast. Reszta działa jak należy.

Większy monitor

Dzisiaj przesiadłem się z 21-calowego monitora Benq GW2250 (1920x1080) na 27-calowy DELL Ultrasharp U2713HM (2560x1440). Polecam Wam jego obszerny test tutaj.

źródło: dell.com

Nabyłem ten większy dwuletni wyświetlacz okazyjnie za €250 (nowe zwykle kosztują powyżej €500). Dodatkowe piksele rozciągnięte na znacznie większej powierzchni oraz pełne pokrycie przestrzeni kolorów sRGB świetnie nadają się zarówno do pracy na dwóch stronach web jednocześnie, jak i do edycji zdjęć. 

Podczas edycji zdjęć w Picasa 3 jestem w stanie używać powiększenia 35%, co pozwala mi wreszcie ocenić ostrość obiektów bez ciągłego powiększania. Nie omieszkałem też zastosować ustawień sRGB oraz profilu kolorów ICC pobranego z TFT Central.

Choć oba monitory mają świetny kontrast i porównywalną jasność, to - subiektywnie - jakość obrazu poprawiła się znacznie. Mam świadomość, że najbliższe kwartały przyniosą tańsze i lepsze monitory Ultra HD, ale wierzę, że wyświetlacze 2560x1440 pozostaną przydatne jeszcze kilka lat.

Wymiana SSD

W zeszłym tygodniu napisałem artykuł o tym jak dysk SSD w naszym laptopie domowym wykazuje dopiero 2% zużycia i ma się świetnie po 3 latach użytkowania. Mniej niż minutę po publikacji laptop zamarzł, a po restarcie nie wykrywał dysku. Mam za swoje - nie należało chwalić dnia przed zachodem słońca. Artykuł ściągnąłem.
[UDPATE 2015-07-30]
Serwis Crucial zalecił mi procedurę resetu ustawień, po której SSD wrócił do życia. Później doczytałem, że tak się zdarza przy osiągnięciu niebezpiecznie wysokiej temperatury.

Po przybyciu do domu rodzinnego tu w Polsce potwierdziłem zgon Cruciala m4 128GB i zamówiłem w jego miejsce SAMSUNG SSD 850 EVO 256GB kosztem ~480zł. Produkt przybył w terminie i po zamontowaniu przeinstalowałem Windows 10 TP.

Oto jak prezentuje się w Magician:

A takie ma osiągi w ATTO przy domyślnych ustawieniach:

Jak widzicie już od 32kB transakcji korzystamy z całej magistrali SATA 3 (6Gbps). Napęd działa jak należy.

Czas na dwuwarstowy BluRay 50GB

Kosztem €17 zakupiłem 5 płyt TDK BDR 50GB do celów kopii zapasowych naszych zdjęć:

źródło: amazon.de

Wybrałem porcję folderów i plików nie przekraczających 45GB, bo tyle Win8.1 raportował jako dostępne na płycie BluRay Dual Layer i przeciągnąłem z domowego NASa na czystą płytę w nagrywarce ASUS SBW-06D2X-U. Niestety mimo przestawienia ustawień dysku zapisu tymczasowego na D:\

... system uparcie kopiował wszystko na SSD i nie pozwalał skopiować więcej niż miał przestrzeni na SSD (C:\):

Ostatecznie dałem za wygraną i wypaliłem płytkę w dwóch rzutach - 35GB i reszta.

Tak rozpoczęło się długie wypalanie:

 

W końcu po blisko trzech godzinach kopiowania plików (~27MB/sek.) i nagrywania (~7MB/sek.) uzyskałem efekt końcowy:

Odnoszę wrażenie, że mimo ustawienia prędkości nagrywania na 6x nagrywarka pracowała w trybie 2x, bo łączny czas nagrywania sięgnął półtorej godziny. Prawdopodobnie lepiej wyszedłbym używając dedykowanego oprogramowania do nagrywania (prędkość, buforowanie itd.), ale lenistwo wygrało.

Wnioski są takie, że zajmuje to masę czasu, ale możliwość zabezpieczenia 260 albumów zdjęć jest nie do przecenienia.

Odświeżenie laptopa

Naszemu domowemu laptopowi SAMSUNG NP-350 U2A stuknęło już ponad 3 lata i niestety przestał nadawać się do użycia. Nie tylko nie sposób było odnaleźć zgubione gigabajty na dysku ale też większość podsystemów windows przestało odpowiadać. Bardzo nie chciało mi się brać za reinstalację, bo przeszedłem ścieżkę od Win7HP, przez aktualizację (płatną) do Win8, kolejno bezpłatną do Win8.1 i wreszcie do Update 1. Łącznie wymagałoby to użycia trzech różnych kluczy. Po przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosku, że wolę stać się testerem Win10 Technical Preview (polska wersja językowa) niż przechodzić tę ścieżkę raz jeszcze. Aktualizacja z przygotowanego pendrive przebiegła momentalnie i bez kłopotów. Użyłem sterowników z Win8.1 x64 bez problemu. Łącznie w ciągu godziny miałem działający laptop. 

Po uzupełnieniu brakujących aplikacji i około dwóch tygodniach użytkowania używamy 21GB:

Laptop odżył i momentalnie odpowiada na każde kliknięcie. Win10 w obecnej formie wydaje się być stabilny i przyznam, że łatwiej mi przychodzi obsługa niż w Win8.1 U1. Oczywiście obawiam się o konieczność przełączenia się z preview na licencję docelową, ale może model subskrypcji rozwiąże ten problem.

Raspberry Pi 2, czyli apgrejd telewizorni

Przyznam, że uległem nałogowi i zamówiłem nowe Raspberry Pi 2 Model B w Pi Hut kosztem ~50€. Ponieważ przesiadałem się z pierwszej wersji modelu B, to musiałem również zmienić obudowę. Wybór padł na zwykłą czarną obudowę za ok. 7€ z przesyłką. Dzisiaj po pracy zastałem przesyłkę na biurku:

Niezwłocznie sformatowałem kartę microSD 2GB, pobrałem aktualny obraz OpenELEC 5.0.3 dla ARMv7 oraz Disk Imager. Już 5 minut później byłem gotowy do montażu.

Całość jak zwykle prezentuje się doskonale. Dodatkowe dwa porty USB prezentują się dumnie.

Po kilku minutach od włączenia Kodi 14.1 (dawniej XBMC) śmigało wzorowo. HDMI-CEC działa bez zmian, więc pilot od TV załatwia nawigację.

Interfejs Confluence renderował się między 73 a 210 FPS.

Największa zmiana jest w płynności interfejsu i startowaniu zarówno plików po CIFS, jak i strumieni on-line. Dodatkowo zauważyłem wyższą jakość strumieni 720p, ale może to być subiektywne.

Bardzo cieszę się z tej przesiadki.

Polecam!

[UPDATE 2015-02-21]
Dzisiaj zauważyłem tęczowy kwadrat w prawym górnym rogu i doczytałem, że to oznaka niewystarczającego zasilania. Zmiana zasilacza 1A na 2A nie pomogła. Dopiero wymiana kabelka na nieco solidniejszy wraz z zasilaczem 2A wygoniła na stałe tę ikonkę. Poza tym problemów brak.

Przesiadka z super-zooma na mikro-systemówkę

Do niedawna byłem foto-amatorem uzbrojonym w aparat w smartphone oraz Nikon Coolpix P100.

źródło: Nikon

Szybkie zdjęcia wprost z kieszeni cykałem komórką a Nikona wyciągałem chcąc wyższej jakości. P100 świetnie się sprawdzał na wakacjach i podczas spacerów. Niestety oba urządzenia zawodziły wewnątrz, przy sztucznym oświetleniu i szybkich ruchomych celach.

Zasięgnąłem języka w pracy w gronie profesjonalistów i foto-amatorów. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że na ignorancję nie ma cudownych środków. Podjąłem więc spóźnioną edukację w temacie fotografii. Po około dwóch tygodniach czytania podręcznika użytkowania Nikona oraz artykułów w sieci zrozumiałem, że:

• Elementy światłoczułe są małe w stosunku do światła dostępnego wewnątrz
• Optyka Nikona nie jest w stanie skompensować braku światła
• Czułość matrycy oraz procesor obrazu nie jest w stanie ustawić ostrości w oparciu o kontrast

W tej sytuacji zacząłem się rozglądać za nowym aparatem o nie-większych gabarytach który pozwoliłby mi zaadresować powyższe problemy.

Ostatecznie kupiłem Olympus PEN E-PL7  z obiektywem M.ZUIKO DIGITAL 14-42mm 1:3.5-5.6 II R za ~500€.

źródło: amazon

Dodatkowo zainwestowałem w lampę Metz mecablitz 36 AF-5 digital o liczbie przewodniej 36 kosztem ~90€.

źródło: Metz

Wreszcie udało mi się znaleźć używany obiektyw Panasonic H-H020 20mm F1.7 ASPH za 210€.

źródło: Panasonic

Efekty połączenia Olympusa ze stało ogniskowym obiektywem przerosły moje oczekiwania. W ciemnym pokoju jestem w stanie robić zdjęcia szybko umykającemu potomstwu. Obrazy statyczne są jeszcze lepsze. Oto zdjęcie piórnika z przed chwili:

Mała głębia ostrości i łagodne przejścia - bardzo mi się podoba. Nie odczuwam ziarna mimo ISO1600 - tutaj F1.7 robi swoje, bo ekspozycja była tylko 1/20 sek.

Na szczególnie trudne warunki mam teraz lampę, którą kieruję w sufit i używam dyfuzora. Dzięki temu mogę bezkarnie używać obiektywu 14-42mm, który jest szybszy i ma większą skuteczność w ostrzeniu.

Mam świadomość, że jeszcze wiele nauki przede mną nim będę w stanie wykorzystać nowy sprzęt. tym niemniej już teraz odczuwam ogromną poprawę w trybach automatycznych zarówno w jakości zdjęć jak i łatwości użytkowania. Polecam!

SanDisk Ultra 64 GB USB 3.0 Flash Drive

W ramach świątecznego szału zakupów nabyłem dwa pendrive'y SanDisk Ultra 64 GB USB 3.0 Flash Drive (SDCZ48-064G-U46) kosztem 2 x ~25GBP. Liczyłem na solidną wydajność na poziomie przekraczającym limit USB 2.0, czyli 35MB/s.

Gdy tylko dostałem paczkę wetknąłem pamięć w port z niebieskim plastikiem i pospieszyłem do ATTO:

Ku mej rozpaczy miałem przed oczami wynik rzędu USB 2.0 z wyraźnym zapasem po stronie pamięci USB. Zanurkowałem pod biurko i upewniłem się, że używam portu w wersji 3.0 podłączonego do ICH7 (Intel Z77) płyty głównej.

Po chwili konsternacji zorientowałem się, że mam też porty USB 3.0 wyprowadzone z kontrolera ETRON EJ168, więc przełożyłem pendrive i powtórzyłem test:

Teraz wyniki były znacznie lepsze i odpowiadały specyfikacji producenta.

Sprawdziłem wszystkie porty Intela raz jeszcze i przejrzałem schematy połączeń programem USB view. Wreszcie przełączyłem się do EFI płyty głównej i na wszelki wypadek wyłączyłem "XHCI Hand-off" (strona 50 tutaj). Raz jeszcze powtórzyłem test w porcie Intela:

Jak widać, porty pracowały już w trybie 3.0.

Problem w tym, że nic nie wskazywało na tryb 2.0, gdy pendrive pracował wolniej niż powinien. Nie ma o tym słowa w instrukcji użytkownika a sterownik Win 8.1 nie ma ustawień czy statusu.

Radziłbym Wam przyjrzeć się ustawieniom EFI / BIOS jeśli podejrzewacie takie kłopoty w swoim PC.

Szczęśliwego Roku 2015

Życzę Wam zdrowia, szczęścia, sprawnego sprzętu i oprogramowania oraz pełnej kompatybilności!

źródło: NASA.gov

Piszę do Was z połączenia Aero2 (tzw. BDI), które zaczęło działać kilka godzin temu dzięki temu, że rodaków zmógł sen po sylwestrowej gorączce. Próbowałem go użyć przez ostatnie 10 dni raczej bez skutecznie (mimo pełnego zasięgu sieci Plus[R] i wykupienia pakietu nie wymagającego wypełniania formularza captcha). Tylko pomiędzy 2 a 6 rano dało się przeglądać strony web. Obawiam się, że ta darmowa usługa raczej zniechęca do ucyfrowienia osoby wykluczonej niż umożliwia kontakt z Internetem. Nie tylko ja tego doświadczam.

Z radością donoszę, że najbliższe miesiące przyniosą urządzenia oparte o układy scalone wykonane w litografii 20nm (od TSMC). Na przykład smartphone'y oparte na Qualcomm Snapdragon 808/810, np. Vivo Xplay 5. Oznacza to dłuższy czas na baterii, jeszcze wyższą wydajność i nowe funkcje. Kolejno należy się spodziewać nowych GPU od nVidia i AMD korzystających z tej technologii.

Intel przechodzi powoli na litografię 14nm, co już widać już w postaci układów SoC dla tabletów i convertibles, jak na przykład DELL Venue 11 Pro 7140. Oczywiście klienci Apple korzystają już z tych dobrodziejstw od kilku miesięcy w iPhone 6 (Plus) i iPad Air2 (niesamowite urządzenie!).

W tym roku możemy się spodziewać też postępów w pamięciach masowych: Intel planuje wielowarstwowe NAND flash a SAMSUNG już je sprzedaje, Crossbar planuje prototypy pamięć RRAM. Najbliższe miesiące powinny też odesłać wreszcie SATA na emeryturę na rzecz interfejsów eMMC 5.0 oraz NVMe (szczególnie w formacie M.2), np. Marvell szykuje do tego kontroler i wciąż czekamy na Seagate / LSI / SandForce SF3739. Jeśli już musicie sięgać po dyski mechaniczne, to szukajcie rozwiązań SSHD z buforem NAND flash.

Jeśli jeszcze używacie tylko pasma do WiFi 2.4GHz w domu, to ten rok jest dobrym momentem na przesiadkę na 802.11ac - ceny są już znośne a korzyści natychmiast odczuwalne.

Kupując monitor w najbliższym czasie upewnijcie się, że wspiera DisplayPort 1.2a (lub 1.3) oraz HDMI 2.0.