Kolega Michał (pzdr) wyposażył się ostatnio w łącze internetowe 50/5 Mbps z UPC (patrz opis tutaj). Gdy go odwiedziłem moją uwagę przykuł fakt, że część jego domowych urządzeń klienckich korzystała z połączeń bezprzewodowych 802.11g, pozwalając na pobieranie danych z prędkością maks. netto ~20Mbps. Jak wykazały krótkie testy, dopiero zastosowanie co najmniej karty 802.11n (1 strumień, do 150Mbps brutto), pozwalało na uzyskanie netto około ~50Mbps w dół. W tym przypadku operator zapewnił router z modemem kablowym oraz interfejsem WiFi, co rozwiązało problem współdzielenia łącza.
Tymczasem jeszcze bardziej zaskoczył mnie kolega Bartek (pzdr), opowiadając o promocji ASTERa, za pomocą której otrzymał łącze o parametrach 120/6 Mbps (patrz opis tutaj). U niego również pokutowało stare, dobre 802.11g, więc pomiary wskazywały na ~22Mbps netto. Na szczęście Bartek wykonał test poprzez port LAN 100BaseT w swoim routerze D-Link DIR-615 i potwierdził przepustowość "w dół" zbliżoną do ~90Mbps. Gdy przełączył WiFi w 802.11n (1 strumień, do 150Mbps brutto), udało mu się potwierdzić strumień ~70Mbps netto. Jak widzicie, o ile z pewnością może się cieszyć 6Mbps "w górę", to w obecnej konfiguracji raczej nie ma szans wykorzystać jej w przeciwnym kierunku.
Skłoniło mnie to do refleksji nad możliwymi rozwiązaniami takich problemów. Rozejrzałem się w Sieci za routerami, przygotowanymi do takich przepustowości. Do niedawna przepustowość routowania pakietów urządzeń domowych wyznaczała zazwyczaj maksymalna teoretyczna przepustowość ADSL2+ - 24Mbps, jako że DSL pozostaje najpopularniejszym sposobem obsługi ostatniej mili w dostępie do sieci Internet. Jak widzicie, operatorzy sieci kablowych stawiają już jednak wyżej poprzeczkę.
Z uwagą obejrzałem porównania na SmallNetBuilder (patrz maksymalne dla 2,4GHz przy kanałach 40MHz) oraz syntetyczne oceny CHIP.pl (patrz zestawienie routerów wg wydajności). Praktyczne testy pokazują, że aby skorzystać z pełnego pasma 120Mbps trzeba zainwestować w router posiadający: porty LAN i WAN 1000BaseT, obsługę trzech strumieni 40MHz 802.11n oraz wysoką wydajność układu SoC. W przypadku wielu tańszych urządzeń jedynym rozsądnym wyjściem jest skorzystanie z kabla ethernetowego, ponieważ interfejs radiowy 2,4GHz pozwala na uzyskanie przepustowości netto rzędu ~70-80Mbps.
Szczególnie zainteresował mnie TP-Link TL-WR1043ND, który wyróżnia się na tle konkurencji nie tylko ceną (ok. 180zł), ale przede wszystkim znośną wydajnością netto WiFi ~116Mbps oraz wzorcową wydajnością LAN. Dodatkowo model ten gładko przyjmuje OpenWrt (patrz tutaj), a jego surowa wydajność routingu sięga ~180Mbps.
Niestety na dzisiaj routery dwuzakresowe "dual band" (pozwalające na wykorzystanie jednocześnie pasm 2,4GHz i 5GHz) są tylko ciekawostką - głównie ze względu na wysokie ceny (np. ASUS RT N56u za ok. 580zł). W mojej ocenie stanowią atrakcyjne rozwiązanie dla osób, które chciałyby użyć 2,4GHz dla posiadanych urządzeń 802.11g, zaś 5GHz przeznaczyć na 802.11n lub skorzystać z obu pasm, aby uzyskać prawdziwe ~300Mbps.
Zdziwił mnie też fakt, że trudno jest znaleźć wydajny router, który posiadałby również obsługę modemów 3.5G podłączanych do portu USB urządzenia lub po prostu wbudowanego modemu GSM/HSPA (dla przykładu EDIMAX 3g-6200n do 150Mbps w testach pokazuje do ~20Mbps). Obecnie korzystam z takiego właśnie dostępu i doceniłbym taką funkcjonalność.
Warto sprawdzić, jaką kartą sieciową dysponujecie. Dla przykładu w laptopach z układami Intela sytuacja wygląda następująco:
- dwu zakresowy, 3 strumienie, "450Mbps": Ultimate N-6300, Ultimate N-5300
- dwu zakresowy, 2 strumienie, "300Mbps": Advanced N-6100, N-5100, 4965AGN
- tylko 2.4GHz, 2 strumienie, "300Mbps": Value N-6300
Oczywiście możecie również używać układów Broadcom, Atheros, Ralink lub innych, ale z pewnością należy sprawdzić, jakie tryby pracy obsługuje karta sieciowa WiFi przed zakupem routera.
Pora na podsumowanie:
Jeżeli planujecie zakup łącza o przepustowości "w dół" przekraczającej 20Mbps, zastanówcie się poważnie nad wymianą routera na nowy. Szczególnie osoby korzystające głównie z WiFi narażone są na "podcinanie skrzydeł łączu WAN". Szukajcie urządzeń posiadających tylko 1000BaseT oraz implementację 802.11n oznaczoną jako "300Mbps", "450Mbps" lub "600Mbps". Szukajcie w sieci pomiarów transmisji danych urządzeń przed zakupem. Sprawdźcie, jaki możliwości ma karta sieciowa w Waszym laptopie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz