Sony chyba podąża podobnymi ścieżkami myślenia jak ja (patrz mój wpis tutaj), bo wprowadziło do sprzedaży przystawkę CMU-BR100, pozwalającą wybranym telewizorom na korzystanie z połączeń audio-wideo w sieci Skype. Gdyby istniał standard przemyśłowy takiej przystawki i telewizory różnych marek byłyby z nim zgodne bardzo szybko odnaleźlibyśmy się w świecie codziennych połączeń wideo łatwiejszych od tradycyjnych telefonicznych.
Znajdziesz tutaj luźne komentarze wydarzeń w technologiach IT konsumenckich i korporacyjnych oraz echa koncepcji sci-fi.
czwartek, 28 kwietnia 2011
środa, 27 kwietnia 2011
Są już wyniki pomiaru wydajności Westmere-EX
Dni dominacji rodziny Xeon 65xx/75xx (Nehalem-EX) są już policzone, bo na stronach SPEC CPU2006 właśnie pojawiły się wyniki serwerów opartych m.in. na Xeon E7-4xxx (Westmere-EX). Dla przykładu (wybrałem drugi model po najszybszym z każdej rodziny z TDP=130W):
serwer | procesory | wynik CINT | wynik CFP |
---|---|---|---|
BULL NovaScale R480 F2 | 4 * Intel Xeon X7550 8c, 2.00GHz | ||
BULL NovaScale R480 F2 | 4 * Intel Xeon E7-4870 10c, 2.40GHz |
Widzimy odpowiednio 28,4% wyższą wydajność dla operacji stałoprzecinkowych i 41% dla zmiennoprzecinkowych. Zważywszy, że mamy tutaj 25% więcej rdzeni , taktowanych o 20% wyżej nie stanowi to dla mnie dużego zaskoczenia. Brawa dla Intela! A teraz prosimy o obniżenie cen na te potwory.
Więcej wyników znajdziecie na stronach intela tutaj.
Poniżej wybrane wyniki 4 podstawkowych maszyn:
Więcej wyników znajdziecie na stronach intela tutaj.
Poniżej wybrane wyniki 4 podstawkowych maszyn:
Koncentrat
- Jeżeli planujecie uruchomić lub zaktualizować urządzenie IDS w Waszej sieci, to zwróćcie uwagę na niniejszy wpis Pawła Karwczyka tutaj. Mowa jest o porównaniu Snort i Suricata. Polecam.
- Co powiecie na laserowy zapłon w silnikach benzynowych zamiast iskrowego? Japońscy naukowcy opracowali na tyle mały i mocny laser, że może być umieszczony w głowicy silnika. Korzyści są oczywiste, bo umożliwi to zapłon przy prawie dowolnych warunkach i dowolnym momencie. Czytajcie tutaj.
- Nie wiem, czy wiecie, że nierzadko wydajność aplikacji, które używamy na co dzień polega w większym stopniu na gotowości kompilatora do zastosowania optymalizacji i wykorzystania rozszerzeń instrukcji procesora niż samej wydajności procesora (szczególnie przy porównywaniu różnych modeli CPU z tej samej rodziny). Polecam Waszej uwadze ciekawy artykuł tutaj w temacie kompilatorów dla AMD Bulldozer i Intel Sandy Bridge.
- Rynek kart graficznych jest niełatwy do ogarnięcia. Szczególnie dla osób sporadycznie zaglądających w artykuły w temacie. Przeciętny "pasjonat" wg moich obserwacji rozróżnia rozmiar pamięci graficznej i nazwę handlową modelu GPU. Tymczasem ten artykuł wskazuje (nie bez kozery), że obok architektury GPU, liczbie jednostek wykonawczych kluczowa jest przepustowość interfejsu pamięci. Teraz skondensowana porada dla roztargnionych: nie da się pograć z sensem z kartą graficzną pracującą z pamięcią DDR3, musi mieć GDDR5. ;-)
- A teraz artykuł o bardzo fajnym produkcie Acar Eco tutaj. Wreszcie ktoś wymyślił idealną listwę zasilającą, która wie, kiedy odciąć zasilanie. Ten wynalazek powinien być obowiązkowy w naszych domach. Gorąco polecam!
- Od poniedziałku aż po wtorek podróżowałem autobusem do Brukseli pojazdem firmy Sindbad, który na oko wyglądał na SETRA S 431DT (dane techniczne tutaj). Wyobraźcie sobie, że w środku mieści się całkiem wygodnie (lepiej niż w RyanAir) ~80 osób. Jest tam duuży bagażnik, toaleta i barek z ciepłymi napojami. Nie trzęsie, nie wyje i nie szarpie. Śmiga nawet do 120km/godz. przy naprawdę pomijalnym dźwięku silnika. Klimatyzacja działa bardzo wydajnie i nie rozwaliła mi zatok, mimo że usiedziałem tam łącznie ponad 18 godzin. Myślę, że byłem świadkiem jednej z najbardziej ekologicznej "teleportacji" 80 osób + obsługa + bagaże 1200km dalej. Niestety nie mam danych o faktycznym spalaniu tego potwora.
Etykiety:
Acar Eco,
Bulldozer,
CPU,
GPU,
IT,
kompilator,
NIDS,
NIPS,
Sandy Bridge,
SETRA S431DT,
Snort,
Suricata
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Co nowego w grach?
Jeżeli rzadko zaglądacie w dema aktualnych gier i ostatnio graliście na serio w czasach Diablo II, to polecam Waszej uwadze poniższy gameplay z nadchodzącego "symulatora wojny" Battlefield 3. Da Wam to dobry przykład tego, czego można doświadczyć we współczesnych grach.
sobota, 16 kwietnia 2011
Najlepszy transport miejski - rower
Tomek kupił mi (dziękuję!) fajny rower w Holandii zwany "luksusowym aluminiowym rowerem składanym" za akceptowalną cenę 190€ (~760zł) w sklepie HEMA (patrz tutaj). Pojazd waży 13kg i składa się w bryłę, która mieści się w bagażniku mojego auta, stoi na co dzień w przedpokoju pomiędzy butami i bez problemu przyjmują go w szatni wydając numerek. Jestem w stanie przejść z nim w jednej ręce około 200m i wejść po schodach.
Rower posiada suchy łańcuch, który nie brudzi (jeżdżę do pracy w garniturze, więc to ważne). Ma 7 przerzutek i raczej nie grzeszy szybkością, ale to nie jest najważniejsze. Niezbyt wygodne siodełka sprawia, że wytrzymuję do 10km na nim, ale dalej zwykle nie jeżdżę. W tej chwili jest dla mnie najlepszy środek transportu w mieście. Polecam!
Wymienne matryce w laptopach
Spójrzmy prawdzie w oczy. Laptopy stanowią dojrzałą grupę produktów o ugruntowanych segmentach i znanym spektrum parametrów konfiguracyjnych. Rynek jest duży. Większość osób aktywnych zawodowo na stanowiskach umysłowych posiada lub planuje kupić komputer przenośny.
Jednak dobór wymarzonych parametrów laptopa nierzadko prowadzi wprost do zbioru pustego. Producenci dwoją się i troją, aby dogodzić każdemu, generując miriady wariantów modeli. To wciąż zbyt mało. Nawet sympatyczne konfiguratory na stronach producentów nie dają dostatecznej elastyczności.
Jak już niejednokrotnie pisałem obecnie żywotnym problemem są matryce. Większość z nich to krawędziowo podświetlane białymi diodami LED matryce typu Twisted Nematic, charakteryzujące się wrodzonym brakiem możliwości jednorodnej reprodukcji nawet jednego wybranego koloru. Dodatkowo znakomita większość z nich posiada błyszczące pokrycie, skutecznie uniemożliwiając pracę w naszych nowoczesnych przeszklonych biurach.
Myślę, że znam rozwiązanie przynajmniej części tego problemu. Proponuję wprowadzić standard wymiennej matrycy LCD i sprzedawać laptopy bez matrycy - ze slotem pozwalającym na jej zamontowanie. Można by w tym celu wykorzystać obecnie wprowadzany standard połączenia sygnału Embedded DisplayPort (patrz tutaj) i jakieś sympatyczne złącze zasilania.
W ten sposób producenci laptopów mogliby oferować laptopy np. w rozmiarach: 11.6", 12.1", 13.3", 14.1", 15.6" i 17.3", podczas gdy rynek wypełniłby się dostawcami matryc wykonanych w różnych technologiach, gęstościach i pokryciach. Co więcej, moglibyśmy swobodnie wymieniać laptopy wciąż pracując na ulubionej matrycy i odwrotnie. Myślę, że producent laptopów, który jako pierwszy zaoferowałby takie rozwiązanie np, w rozmiarze 13.3" wraz z paletą matryc mógłby odnieść ogromny sukces. Reszta leży w rękach marketingowców.
Bardzo bym się ucieszył, gdybym mógł kupić sobie raz a dobrze matową matrycę 13.3" rzędu 1440x900 IPS z podświetleniem LED i korzystać z niej w kilku laptopach.
Weźmy sprawę w swoje ręce! Jeżeli pracujesz u/dla producenta laptopów lub znasz kogoś, kto pracuje. Postaraj się zgłosić ten pomysł do centrum innowacji. Sam pomysł oddaję w zamian za możliwość testowania rozwiązania ;-).
czwartek, 14 kwietnia 2011
Wave Disc Generator
DailyTech donosi tutaj, że agencja zaawansowanych projektów rozwojowych przy Departamencie Energii Stanów Zjednoczonych (ARPA-E) udzieliła funduszy na rozwój nowego typu silnika o spalaniu wewnętrznym w kształcie dysku. Szef grupy badawczej obiecuje zwiększnie wydajności silnika z 15% (dla tradycyjnych silników) nawet do 50%. Jest szansa, że za kilka lat zobaczymy prototyp o mocy ~25kW (~33KM).
Silniki te mają być lżejsze i bardziej niezawodne.
Myślę, że potencjalnie będzie to miało znacznie większy wpływ na energooszczędność pojazdów mechnicznych niż wszystkie ekologiczne innowacje 21 wieku razem wzięte. Przekonamy się, jak będzie już wkrótce.
piątek, 8 kwietnia 2011
Koncentrat
- Przemek podesłał mi (dziękuję) info o środowisku programistycznym do rozwoju aplikacji na platformę Apple iOS, która pracuje na platformach MS Windows: DragonFireSDK. Jeżeli to działa, to wreszcie będzie można pisać aplikacje nie posiadając Maca. Niestety jest to oparte na przesyłaniu kodu za pośrednictwem web service do DragonFire, a stamtąd jest publikowane z MacOS do AppStore. Jest to więc raczej obejście, a nie rozwiązanie (dziękuję Bartkowi za rozpoznanie tematu!).
- AnandTech wysmażył bardzo fajny artykuł na temat OCZ Vertex 3, opartym na układzie SandForce SF-2281, a więc pierwszym potencjalnie stabilnym produktem, opartym o kontroler SF drugiej generacji. Szczególnie polecam długi wstęp, który dogłębnie wyjaśnia kontrowersyjne przejście z pamięci NAND 34nm na 25nm, jakie obserwujemy na rynku SSD.
- Właśnie zauważyłem , że SMC wycofało w zeszłym roku ze sprzedaży przełącznik 20 portowy TigerSwitch 8724-10BT, który od samej premiery uważałem, za nadzieję polskich centrów obliczeniowych na tanie połączenia 10G Base-T, w oparciu o kable Cat 6a.
Nie widzę ani w SMC, ani u innych producentów sensownej alternatywy. Jedynie ExtremeNetworks Summit x650 i Arista 7100 wydaje się dostarczać podobnej liczby portów. Prawdopodobnie ciężar przełączania w drugiej warstwie w centrach obliczeniowych przesuwa się w stronę przełączników do obudów kasetowych (blade). Szkoda, bo wielu adminów ucieszyłoby się z dedykowanego segmentu 10GE na backup lub ruch iSCSI.
Westmere-EX już jest!
Doczekaliśmy się w końcu dwu-, cztero-, ośmio-podstawkowych procesorów serwerowych, opartych na rdzeniach Westmere-EX, wprowadzanych przez Intela na rynek pod marką Xeon E7-xxxx (patrz wiadomość tutaj). Niestety mamy nową konwencję nazewniczą, której musimy się nauczyć (polecam artykuł tutaj).
Zmiana jest długo wyczekiwana, bo dostarcza nam proces technologiczny 32nm do największych platform x86-64.
Teraz potencjalnie możemy budować serwery z maksymalnie 8 CPU po 10 rdzeni każdy, a więc łącznie z SMT możemy uruchamiać do 160 wątków jednocześnie. Realnie jednak nie sądzę, aby zakup serwera większego niż cztero-podstawkowy był opłacalny w polskich realiach. Jednocześnie pojawiła się możliwość stosowania pamięci niskonapięciowych DDR3 (1,35V) oraz nawet do 2TB RAM (moduły DIMM po 32GB każdy)
Bezpośredni wzrost wydajności wynika raczej z większej liczby rdzeni i zwiększenia częstotliwości taktowania, bo nie ma żadnych istotnych zmian architektonicznych względem rodziny Nehalem-EX (Xeon 65xx/75xx). Zdecydowanie zalecam wybór tych procesorów dla konfiguracji 4- i 8- podstawkowych w nowo kupowanych serwerach, szczególnie w celu konsolidacji. Dla dwuprocesorowych konfiguracji wciąż najlepszym wyborem na rynku pozostaje rodzina Westmere-EP (Xeon 56xx).
Westmere-EX daje nam 25% wyższą wydajność i istotne oszczędności w poborze prądu. Te procesory pozwolą budować jeszcze większe platformy wirtualizacyjne. Dzięki obniżeniu poboru prądu i emisji ciepła zobaczymy więcej cztero-podstawkowych serwerów kasetowych, tak wygodnych w codziennej obsłudze.
Dla przykładu jeden serwer HP BL 680c da nam możliwość skorzystania z 40 rdzeni obliczeniowych i do 2TB RAM. Zważywszy, że w obudowie c7000 mieszczą się 4 takie serwery, to możemy zgromadzić łącznie maksymalnie 160 rdzeni obliczeniowych i 8TB RAM (cena pamięci byłaby zawrotna) w jednej obudowie 10U. Taka konfiguracja daje nam ~50GB RAM/rdzeń obliczeniowy i pozwala na obsługę całkiem sporej serwerowni w tej obudowie. Oczywiście spotkamy się tutaj z zupełnie nowymi problemami skali w zakresie obsługi pamięci masowej i sieci. Również same hypervisory będą wymagały aktualizacji, by być w stanie obsłużyć nowe możliwości sprzętowe.
Przekażę Wam link do pomiarów wydajności, gdy tylko się pojawią. Teraz czas na odpowiedź AMD, bo rodzina Magny-Cours już zupełnie tu nie przystaje wydajnościowo. Ostatnio napotkałem nieautoryzowane wyniki testów procesorów opartych na dwóch układach Interlagos tutaj, jednak nie daje mi to możliwości oceny przyszłych możliwości następców najmocniejszych Opteronów.
środa, 6 kwietnia 2011
Jak wybrać najlepszą jednostkę obliczeniową?
Odkąd sięgam pamięcią wstecz najbardziej odczuwalne skoki wydajnościowe przynosiły nam nowe procesy technologiczne, w których implementowano coraz więcej jednostek wykonawczych. Oczywiście usprawnienia architektoniczne samych układów obliczeniowych również przynoszą korzyści, ale w większości przypadków wiąże się to z rozszerzeniem palety rozkazów danego procesora, co wymaga wsparcia ze strony systemów operacyjnych i aplikacji (np. wsparcie DirectX 11 dzięki nowym instrukcjom procesora i sterowników). Od czasów produktów z rodziny Pentium 4 zwracamy też uwagę na pobór prądu i emisję ciepła i tutaj również jedyne realne skoki jakościowe odczuwaliśmy przy zmniejszeniu procesu technologicznego.
Na przykładzie ostatnich rodzin procesorów ogólnego przeznaczenia Intela widzimy, że co nieco można poprawić w zakresie samej architektury, bo korzyści w obrębie procesu technologicznego 32nm w Arrandale a w Sandy Bridge sięgają nawet kilkunastu procent bez uwzględnienia nowych instrukcji AVX.
Jeśli jednak porównamy wartości bezwzględne przejście z procesu litograficznego 45nm (rodzina Penryn) na 32nm (rodzina Arrandale) w procesorach Intela przyniosło nam kolosalne korzyści użytkowe. Ta sama reguła ma zastosowanie dla kart graficznych. Różnica w wydajności AMD Northern Islands Barts (Radeon 68x0 i 6970) w stosunku do rodziny AMD Evergreen Juniper (Radeon 57x0) jest względnie niewielka, ponieważ obie wykonane są w technologii litografii 40nm. Podobnie sytuacja wygląda w stajni nVidia rodziny produktów 4xx i 5xx są oparte o architekturę Fermi wykonaną w procesie litograficznym 40nm.
Zwyczajnie: określona liczba tranzystorów w tym samym procesie produkcyjnym będzie pobierała moc w pewnym przedziale i wydzielała w przybliżeniu tę samą część w postaci ciepła, zapewniając określoną liczbę bramek logicznych. Zważywszy że procesory główne i graficzne na wejściu/wyjściu zapewniają zgodność ze standardowymi zestawami rozkazów, należy też się spodziewać zbliżonej wydajności. Oczywiście producenci mogą zapewniać mniej lub bardziej wydajną architekturę procesorów w określonych zastosowaniach, co ładnie przedstawiają różnice w wynikach różnych testów. To jest zazwyczaj kwestia optymalizacji.
Wyścig trwa i każdy stara się wykorzystać każdy tranzystor jak najlepiej. Dotychczas kolejne generacje rodzin procesorów są wciąż oparte o ścieżki krzemowe, a kolejne zmniejszenia procesu litograficznego stawały się coraz trudniejsze. Właściwie ostatnimi laty tylko Intel wdraża kolejne linie produkcyjne zgodnie z oficjalną mapą drogową. Zarówno Global Foundries (dawne AMD), jak i TSMC mają poważne opóźnienia w zejściu poniżej 40nm.
Pamiętajcie, aby zawsze starać się kupować sprzęt oparty na procesorach wykonanych w jak najnowszym procesie litograficznym (obecnie 32nm dla CPU i 40nm dla GPU), a dopiero potem decydować się na architekturę, pojemność buforów czy przepustowość pamięci.
Tymczasem polscy naukowcy opracowali uprzemysłowienie technologii wykonywania ścieżek układów scalonych za pomocą Grafenu, co znacznie powinno obniżyć emisję ciepła. Patrz artykuł tutaj (dziękuję Tacie za cynk). Trudno ocenić, kiedy zaobserwujemy korzyści w produktach dostępnych masowo.
Gratulacje dla naszych naukowców!
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Wrażenia z kontaktu z Sony VAIO VPCF13M1E/H
Będąc w Ojczyźnie odwiedziłem kolegę, który - jak już pisałem - zdecydował się na zakup Sony VAIO VPCF13M1E/H. Chciałbym się z Wami podzielić wrażeniami (podziękowania dla Tomka).
Laptop prezentuje się bardzo dobrze na biurku i tam powinien pozostać, ponieważ jest duży i ciężki. Niestety klawiatura ugina się nawet przy delikatnym pisaniu, co daje nieco gumowe wrażenia. Z uwagi na dużą jej powierzchnię, miałem problemy z trafieniem w klawisze w jej centrum.
Kolejna rzecz, która mnie zaniepokoiła, to fakt, że nie sposób idelanie odbierać całego obrazu wyświetlanego na matrycy. Nawet siedziąc idealnie na wprost w rogach ekranu jednorodny kolor wydawał się mieć gradienty, a w dolnych rogach dało się widzieć krzywe (łuki) niejednorodności podświetlenia. Reprodukcja kolorów była subiektywnie bardzo dobra, podobnie kontrast wydał mi się odpowiedni. Odblaskowa powłoka ekranu nie ułatwiała odbioru obrazu w ten słoneczny dzień, ale to norma dla multimedialnych laptopów. Bardzo dobrze odebrałem gęstość tej matrycy: 127ppi. Jednak 2 miliony pikseli robi swoje, bo testowane strony internetowe wyglądały wspaniale. Myślę, że to całkiem przywoita matryca w tej cenie.
Uderzył mnie sposób wyprowadzenia złącz audio i USB 3.0 po prawej stronie z przodu laptopa. Przecież tego typu maszyny, zastępujące desktopy, większość czasu będą spędzały z kablami wystającymi po prawej stronie, utrudniając pracę myszą.
Komputer zaskoczył mnie wysoką wydajnością. Para Core i5-560M i GeForce 425M robi swoje. Udało nam się pograć chwilę w Call of Duty BlackOps w FullHD z wysokimi ustawieniami graficznymi, a także w Wings of Prey. Generalnie w przeciętnych grach DirectX 9.0c można liczyć na 1920x1080 z rozsądnym poziomem detali. W trakcie grania wentylator ciężko pracował, ale nie hałasował bardziej niż moje d410 w trakcie skanowania antywirusowego. Do strzelanek zdecydowanie lepiej się tam sprawdza 1280x720 z antyaliasingiem 4x. Niestety nie miałem czasu sprawdzić cięższych tytułów w DirectX 11 ani odtwarzania filmów z BlueRay.
Podsumowując: VPCF13M1E to kawał wydajnego i pojemnego komputera, który - przy odrobinie wysiłku z umieszczeniem głowy we właściwym miejscu naprzeciwko matrycy - zapewni bardzo dobre wrażenia multimedialne. Niewątpliwie model ten oprze się nawet co ciekawszym tytułom gier w ciągu najbliższych kilku lat.
[UPDATE 2011-04-08]
Polecam nieco bardziej obiektywny opis tej maszyny na benchmark.pl tutaj.
[UPDATE 2011-04-08]
Polecam nieco bardziej obiektywny opis tej maszyny na benchmark.pl tutaj.
Subskrybuj:
Posty (Atom)