sobota, 29 listopada 2014

Kiedy sięgnąć przy szybsze łącze?

Wczoraj dopadła mnie gorączka zakupów i uległem pokusie zakupu trzech promocyjnych gier na Steam (Planetary Anihilation, Portal 2, XCOM: Enemy Unknown). Rzuciłem okiem na ceny, oceny graczy i opłaciłem rachunek. Jakże zdziwiłem się, gdy panel pobierania mnie poinformował, że w tym tempie będę mógł w coś zagrać ... w poniedziałek rano. Chwileczkę... te gry będą się ciągnęły cały weekend? Zaniepokojony spojrzałem na objętość i odkryłem, że mam do pobrania 35GB (hic!). Nie trzeba matury, żeby się zorientować, że na 11Mbps (ADSL2+), z których stale używam około 5Mbps zajmie to kilka dni. Zdałem sobie sprawę, że dotychczas nie brakowało mi pasma, mimo że regularnie pobieram ok. 250GB (głównie strumienie TV na żywo i Netflix). Dopiero ten emocjonalny zakup miliardów bajtów potencjalnej rozrywki obnażył słabość mej usługi ISP. W zasadzie nie mam innych powodów do zmiany operatora, ale - jak widać - czasy się zmieniają, więc trzeba się przygotować na większe paczki danych. Niestety alternatywą jest tylko usługa DOCSIS 3.0 w postaci 50Mbps (pierwszy plan bez limitów) za 50EUR miesięcznie - to sporo. Na razie się wstrzymam ze zmianą usługi, ale dało mi to do myślenia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz