czwartek, 29 września 2011

Sympatyczna konfiguracja kasetowa

Tak się zastanawiałem ostatnio, jaką infrastrukturę bym teraz dla siebie zbudował, gdybym miał od obsłużenia spore kilkadziesiąt poważnych serwerów i usług sieciowych. Doszedłem to wniosku, że możliwości są już teraz bardzo sympatyczne. Zakładam wirtualizację wszystkich serwerów i zastosowanie platformy serwerów kasetowych. Zobaczcie...
Zacznijmy od końca, czyli od SAN. Upatrzyłem sobie NetApp FAS3240 pod kontrolą ONTAP 8, gdzie użyłbym kilka dysków SSD 100GB oraz znacznie więcej dysków HDD SATA 1/2/3TB. Macierz SSD mogłaby służyć za cache dla udziałów NFSowych z plikami maszyn wirtualnych lub plików zlokalizowanych na macierzy SATA, dzięki zastosowaniu funkcji FlexCache.
Zakładam, że połączenie z obudową serwerów kasetowych byłoby realizowane za pomocą dwóch zrównoleglonych połączeń 10GBase-SR, a więc: dwie karty sieciowe Dual 10GbE FCoE SAN Unified Target Adapter w macierzy wraz z modułami SFP (4szt.).
Jako obudowę kasetową wybrałbym IBM BladeCentre H (lub inną o podobnych mozliwościach), gdzie jedną z opcji jest zastosowanie dwóch Brocade FCoE Switch Module (69Y1909). Zastosowanie 6 szt. Brocade 10Gb SFP+ SR Optical Transceiver (49Y4216) zapewni 4 porty dla macierzy oraz 2 porty na wyjście do szkieletu sieci (+ ewentualne 2 porty na backup).
Zastosowałbym 2/4/6/8/10/12/14 (w zależności od potrzeb) serwery/ów IBM BladeCentre HX5 połączonych w pary, tworzące cztero-podstawkowe maszyny i wypełniłbym je procesorami Xeon E7-48x0 posiadającymi po 10 rdzeni obliczeniowych.  Każdą z maszyn wyposażałbym w karty sieciowe Brocade 2-port 10GbE Converged Network Adapter (81Y1650), aby zapewnić dostatecznie dużo pasma LAN/SAN.  Myślę, że trzymałbym się konfiguracji 4 * 8GB DDR3 LV na każdy procesor, czyli 128GB na parę serwerów, co daje 3,2GB/rdzeń fizyczny.
Prawdopodobnie zdecydowałbym się na vSphere 5, startowane z kluczy USB (patrz opcja A1NP). Dalej już korzystałbym z udziałów NFS dostępny w sieci SAN.
Kwestię kopii zapasowych starałbym się rozwiązać za pomocą bliźniaczej macierzy z większą liczbą dysków SATA, podłączoną również do przełączników w obudowie kasetowej (dodatkowe 2 SFP) przez 10GE.
Zauważcie, że przy zastosowaniu 14 serwerów mamy do dyspozycji 7 maszyn fizycznych o łącznych parametrach: 280 rdzeni obliczeniowych, 896GB RAM, 2*10Gbps wyjście LAN oraz 4*10GBps wyjście SAN. Zważywszy, że obudowa kasetowa zajmuje 9U w szafie, macierz 3U + 4U na każde 24 dyski, to widać, że można się spokojnie zmieścić w jednej szafie 42U (nawet 168 dysków wejdzie).
W miarę możliwości starałbym się skonsolidować w tym środowisku wszystkie usługi sieciowe (np. ogniomurek, koncentrator VPN, kontroler sieci bezprzewodowych, load-balancer, reverse http proxy itp.) w formie maszyn wirtualnych. Jeżeli musiałbym podłączyć więcej szaf kasetowych lub dużo więcej urządzeń SAN, to pewnie zdecydowałbym się na zakup przełącznika Brocade 8000.
Jak widzicie żyjemy w bardzo ciekawych czasach, w których możemy pięknie konsolidować nawet duże środowiska. Niestety nie zadałem sobie trudu, by oszacować koszt zakupu i budowy tego środowiska. Odnoszę wrażenie, że licencje EMC/VMware stanowiłyby tutaj główny ciężar, więc intensywnie rozważałbym opcję zastosowania hypervisora KVM (np. pod CentOS) za pomocą boot-over-FCoE.
Z przyjemnością przyjąłbym zaproszenie producenta lub integratora do laboratorium, aby uruchomić taką infrastrukturę, przetestować i rezultaty opisać. :-)
PS. Jeżeli zastanawiacie się, czy FCoE to wydajna technologia w porównaniu z FC, to polecam Wam lekturę tego raportu z testów.

wtorek, 27 września 2011

Czas wymienić laptopa

Postanowiłem w czwartym kwartale tego roku kupić sobie nowego laptopa. Sandy Bridge weszło już na dobre na rynek a strony web robią się coraz cięższe. Obserwuję jak mój DELL Latitude D410 uwija się ciężko z Chrome 14 z ~20 zakładkami stron. Muszę przyznać, że wydajność procesora jest akceptowalna a 2GB RAM zapewniają mi wygodną pracę. Niestety praca na dysku HDD 5400obr./min. przyprawia mnie o mdłości. Z racji interfejsu PATA wymiana na SSD jest raczej wykluczona.
Moje wymagania przedstawiają się więc mniej więcej tak (wg priorytetu):
  1. koszt do 3000zł brutto z systemem operacyjnym
  2. dysk SSD ze wsparciem TRIM i najchętniej SATA III
  3. masa poniżej 2kg z zasilaczem (najchętniej koło 1,5kg)
  4. czytelny wyświetlacz (matowe pokrycie, jasność >180nit, kontrast >100:1, gęstość ~125ppi)
  5. wymiary pomiędzy 11,6" a 13,3" włącznie
  6. konstrukcja o rozsądnej trwałości
  7. 802.11n (wystarczy nawet 1x1:1)
  8. 1000Base-T
  9. autonomia co najmniej 4 godziny
  10. co najmniej 2 porty USB 2.0 (mile widziane USB 3.0 lub eSATAp)
  11. mile widziany Intel QuickSync
W pierwszej chwili nabrałem nadziei na Apple MacBook Air 11 mid-2011 - reklamowany jako produkt za $999 - jednak szybko zszedłem na ziemię, bo okazało się, że w Polsce kosztuje od ~4400zł wzwyż (w Belgii od ~980€). Auć!
Początkowo najbardziej oczywistym pomysłem był dla mnie Lenovo ThinkPad X121e z Core i3-2357M za ~3850zł, ale jest niepokojąco drogi. 
Rozważałem też przez jakiś czas Lenovo ThinkPad E320 za ~2300zł z zamiarem użycia dysku mSATA Renice X3 za ~$285, ale jakoś też mi się to nie składało finansowo.
Aktualnie kontempluję SAMSUNG Series 3 NP350 U2A za ~2300zł, z zamiarem dokupienia dysku OCZ Agility 3 120GB za ~650zł i obudowy na dysk HDD Chieftec EEB-125S-U3 za ~85zł. W ten sposób zamknę się w 3 tys. zł. Niestety nie znalazłem nigdzie wyników pomiarów matrycy NP 350,  więc czekam na takowe.
Co mi doradzicie?

poniedziałek, 26 września 2011

Intel Flexible Port Partitioning

Od zawsze czułem, że drogocenna przepustowość interfejsów sieciowych serwera zasługuje na bardzo staranne zarządzanie i - w miarę możliwości - priorytetyzację (QoS) lub regulację pasma w użyciu (throttling). Dzisiaj napotkałem bardzo ciekawy pomysł na użycie wirtualnych funkcji kart sieciowych ze wsparciem dla SR-IOV, aby w obrębie systemu operacyjnego maszyny Linux/Unix zapewnić bardzo precyzyjne sterowanie użyciem pasma. Rzecz jasna można też to wykorzystać dla potrzeb wirtualizacji. Mimo że wcześniej spotykałem się ze skutecznymi rozwiązaniami zarządzania ruchem LAN, to jest to pierwsze o minimalnym narzucie, jako, że jest zaimplementowane sprzętowo w karcie sieciowej. Przykład dla RHEL6 tutaj.
Zauważcie, że na przykład w serwerze Fujitsu PRIMERGY BX960 znajdziecie kartę dwuportową Intel 82599, na której możecie rozpiąć do 126 wirtualnych funkcji. Jak na serwer obsługujący do 40 rdzeni obliczeniowych wydaje się to być bardzo rozsądnym rozwiązaniem. 
Polecam Wam ciekawą i prostą prezentację Intela:

poniedziałek, 19 września 2011

Koncentrat

  • Jeżeli zastanawiacie się, jak się ma sytuacja na rynku Data Center z rozwiązaniami konwergencji ethernetu i Fibre Channel, to polecam Wam wpis na Wikibon Blog tutaj.
  • SAMSUNG Series 7 Chronos (Dziękuję Bartowi za hint) zapowiada się bardzo ciekawie. Zarówno jego wygląd (więcej), jak i parametry wydają się być bardzo na czasie. Szczególnie zadowolone powinny być osoby szukające względnie dużej powierzchni roboczej przy niskiej masie. Warto zauważyć, że urządzenie korzysta z hybrydowego rozwiązania SSD+HDD. Z niecierpliwością czekam na wnikliwe testy jego matowej matrycy 1600x900.
  • Dead Island robi furrorę w sieci. Polecam Wam ten trailer:

piątek, 16 września 2011

Nowe używane auto

Po długim okresie wahania się, zdecydowałem zainwestować oszczędności w Opel Astra III kombi 1.3 cdti 90KM z 2006 roku o przebiegu poniżej 50 tys. km. Tu znajdziecie więcej informacji o tym silniku. Ku memu zaskoczeniu najlepiej spełniało wymyślone przeze mnie wymagania dla przyszłego auta.
Niedawno miałem okazję odbyć nim podróż z Warszawy do Brukseli, co było pierwszym poważnym testem pojazdu. Generalnie jestem miło zaskoczony komfortem jazdy tym autem na autostradach. Co do kosztów, to samochód spalił średnio ~5,8l/100km w trasie (1375km, 80,2l, ~110€), podczas gdy na autostradach konsekwentnie utrzymywałem prędkości 140km/godz. w Polsce, 160km/godz. w Niemczech oraz 120km/godz. w Holandii i Belgii. Takie względnie niskie spalanie zawdzięczam względnie wysokiej sprawności silnika, turbinie ze zmienną geometrią łopatek oraz 6-biegowej skrzyni biegów. Sam silnik jest bardzo ciekawy (opis), bo produkowany jest dla Fiata w Bielsku-Białej od paru lat i występował jako najsłabszy diesel w Oplach. Aktualnie jest wycofany z linii Astry ze względu na wsparcie tylko normy EURO IV.
Popatrzmy teraz na to, jak Opel wykorzystał tego malutkiego diesla: zakładając, że optymalny zakres obrotów to 1800-3000 obr./min. stopniowanie przełożeń przedstawia się tutaj następująco:
 1 - 0-20km/godz.
 2 - 20-45km/godz.
 3 - 40-70km/godz.
 4 - 60-100km/godz.
 5 - 90-140km/godz.
 6 - 120-150km/godz.
W mieście najczęściej używam drugiego biegu na moim osiedlu oraz trzeciego na szerszych alejach.
Niestety silnik prezentuje paskudną turbo-dziurę poniżej 2000 obr./min. Trzeba się do tego przyzwyczaić.
Za wysoki komfort jazdy, prócz klimatyzacji odpowiada tempomat, który absolutnie uwielbiam. Zupełnie ustąpiły moje bóle w kolanie, biodrze oraz ścierpnięte członki. Jeżeli chodzi o hałas, to subiektywnie najciszej podróżuje mi się pomiędzy 120-140km/h na szóstym biegu. Podczas szybszej jazdy bardziej słychać hałas powietrza na karoserii niż silnik.
Wnętrze - choć spartańskie - okazało się być wygodne i wystarczające dla moich potrzeb. Jestem bardzo zadowolony.  Mam nadzieję, że dzięki małemu przebiegowi, wykorzystaniu łańcucha rozrządu i "spokojnej" skrzyni biegów auto posłuży mi co najmniej przez kilka lat.
[UPDATE 2011-09-27]
Wyniki spalania w cyklu miejskim na 400km - ~5,2 l / 100km (maks. 3 bieg i 60km/godz.).
Wyniki spalania w trasie na odcinku 255km - ~5,1 l / 100km (tempomat na 130km/godz. na 6 biegu, czyli ~2300obr./min.).
[UPDATE 2011-10-11]
Wyniki w cyklu mieszanym na ~850km: ~5,46 l/100km.

czwartek, 8 września 2011

Koncentrat

  • Napotkałem ciekawy punkt widzenia na rynek małych i lekkich laptopów (nie mylić z netbookiem) tutaj. Koncepcja Ultrabook jest rdzeniem tych rozważań. Muszę przyznać, że faktycznie opcje konfiguratorów laptopów pełne są obecnie idiotycznych alternatyw, a same portfolia producentów laptopów stały się niezrozumiałe całe lata temu. Mam nadzieję, że tego typu opinie użytkowników wpłyną pozytywnie na producentów.
  • Ivy Bridge się opóźni (news tutaj), więc warto się poważnie przyglądać premierom laptopów w tym roku, po będziemy spośród nich wybierać w pierwszej połowie 2012. Będziemy musieli jeszcze poczekać na te rewolucyjne tranzystory 3D wykonane w litografii 22nm.
  • Acer Aspire S3 to Ultrabook w wydaniu giganta. Polecam hands-on tutaj.
  • Jeżeli długo pracujecie przy biurku, to polecam Waszej uwadze ten artykuł na temat pracy w pozycji stojącej. Generalnie najlepiej jest zmieniać pozycję co 30min-60min. z siedzącej na stojącą. W tym warto zakupić biurku z regulacją wysokości (i mieć odpowiedni zapas na kablach połączeniowych). Miałem okazję pracować na stojąco w Kopenhadze w zeszłym roku i okazało się to być zaskakująco komfortowe po kilku dniach. Obejrzyjcie sobie biurka na GeekDesk.
  • NotebookCheck wypuścił kilka interesujących testów laptopów: Lenovo X121e (z AMD E350), Apple Mac Book Air 11" i 13", HP 5330m, DELL V131, Lenovo E320. Ku memu zaskoczeniu wszystkie wpadły na mój radar potencjalnie sensownych maszyn. Niestety każdy poza MBA cierpi na słabą matrycę.
  • DELL wypuścił "zejplowanego ikspeesa" XPS 15Z. Polecam artykuł tutaj.
  • Pojawił się pierwszy na rynku poważny kontroler USB 3.0 dla PCtów (artykuł).
  • Mała przestroga: Jeżeli pracujecie pod MS Windows Professional i korzystacie z szyfrowania plików, to nie możecie przenigdy zapomnieć hasła do konta swojego użytkownika, bo nigdy więcej nie odtworzycie zaszyfrowanych plików (MSKB tutaj). Ja zapomniałem hasło do konta lokalnego po wakacjach, zresetowałem je z konta administratora i nie dostałem się do dokumentów. Na szczęście pierwotne hasło sobie przypomniałem i po zmianie z powrotem na nie, pliki odtworzyłem.
  • Clevo W150HR to ciekawa platforma laptopa 15,6". We wcieleniu MYTHLOGIC Pollux 1400 świeci bardzo dobrymi parametrami matrycy. Zauważyłem, że można czasem utrafić na rynku wtórnym świeżynek tę platformę w postaci wcielenia SAGER NP5165, który oferuje nam jako opcję: "15.6" Full HD LED-Backlit Display featuring 95% NTSC Color Gamut in Matte Finished Surface (1920 x 1080)" oraz "Bigfoot Networks Killer Wireless-N 1103". Jak widzicie to poważna propozycja. Szkoda, że w Polsce nie widzę żadnego poważnego sprzedawcy klonów Clevo.
  • Co powiecie na telefon komórkowy DualSim z radiem i telewizją analogową, pochodzący z  Wrocławia? MyPhone 8250TV ma to wszystko i podobno kosztuje ~300zł.
  • Seagate wypuścił pierwszy na rynku dysk 3,5" o pojemności 4TB (~4000GB) w obudowie zewnętrznej USB 3.0 - GoFlex Desk.
  • Namawiam Was na przyglądnięcie się informacjom z Global Foundries dostępnym tutaj. Wygląda na to, że seria Radeonów 7000 oraz nowe APU (np. Bulldozery) powinny się wkrótce pojawić w 28nm.

środa, 7 września 2011

Pamięć masowa w laptopach

Chciałbym się z Wam podzielić obserwacjami w zakresie trendów i możliwości przechowywania danych w laptopach. 
Obecnie znakomita większość laptopów sprzedawana jest z dyskami twardymi 2,5" o prędkościach obrotowych 4200-7200 obr./min. Oczywiście bardziej mobilne modele używają też rozmiaru 1,8". Osoby chcące wykorzystać potencjał netbooka decydują się na wymianę HDD na SSD - zwykle w formie dysku 2,5". Powszechnie wiadomo, że błyskawicznie szybkie dyski flash mają ograniczoną pojemność i są względnie drogie za każdy gigabajt. W tej chwili standardem są dyski SSD 128GB, zaś 256GB to półka premium. Powoli przyjmują się też rozwiązania hybrydowe, takie jak Seagate Momentus XT
Część producentów laptopów korzysta z "nietypowego" dotąd rozwiązania (patrz JEDEC MO-300-B) i montuje wewnątrz swoich produktów urządzenia klasy SSD w formie kart mPCI-E, korzystających jedynie z zasilania z PCI-E, komunikujących się z kontrolerem SATA na płycie głównej poprzez piny nieużywane przez złącze PCI-E. Stąd też nierzadko w ramach opcji zamiast modemu HSPA można zakupić sobie takową kartę SSD (np. Renice X3, polecam artykuł). Rzecz jasna producenci laptopów dopuszczają w BIOS lub UEFI tylko wybrane karty, co może komplikować życie majsterkowiczom.
Wciąż uważam, że przepuszczanie strumieni danych za pomocą SATA to strata czasu i transferu, więc uparcie szukałem rozwiązania natywnego i ... znalazłem: SuperTalent CoreStore MV, opartego na układzie Marvell 88NV9143. Karta korzysta z PCI-E 2.0 1x i dedykowanych sterowników pod Windows. Rozwiązanie prezentuje bardzo ciekawe osiągi (patrz tutaj). Niestety wymaga dedykowanego wsparcia w BIOS / UEFI, aby móc z niego startować system operacyjny. W tej chwili pozostaje więc tylko ciekawostką. Kontaktowałem się bezpośrednio z SuperTalent i potwierdzili, że tylko wybrane urządzenia będą mogły startować OS z CoreStore MV, ale nie ma ich jeszcze na rynku.
Jak wiadomo Apple stosuje swój własny format karty SSD w MacBook Air - patrz tutaj, to wzmaga jeszcze wrażenie, że przyszłość samotnych HDD w laptopach jest marna.
Moim zdaniem mSATA stanie się wkrótce standardem de facto dla ~32GB lub ~64GB kart startowych SSD w laptopach. Myślę, że dyski HDD 2,5" staną opcją, dla osób, które chcą przechowywać dane lokalnie (a nie "w chmurze", jak każe obecnie moda). Prawdopodobnie i tak udział w rynku lekkich, mniej wydajnych laptopów będzie malał na rzecz tabletów, szczególnie w zakresie konsumpcji mediów. Podejrzewam, że tablety będą również korzystały z kart mSATA lub natywnych mPCI-E dla obniżenia kosztów.