czwartek, 28 lutego 2013

Przyszłość komputera domowego

Powiem Wam szczerze, że w moich oczach model domowego PeCeta zupełnie się już zdewaluował. Prawdopodobnie dlatego, że przestałem grywać w szlagiery wymagające dedykowanej karty graficznej.
Ostatnio spędzam większość czasu z tabletem w ręce leżąc w łóżku, istotną ilość czasu siedzę przed moim usprytnionym telewizorem i wreszcie czasem sięgam po laptopa (średnio co drugi dzień na kilkanaście minut). Komputera stacjonarnego nie włączyłem od ... nie jestem pewny, chyba dwóch tygodni.
Wiecie dlaczego?
Ano dlatego, że długo się uruchamia i ociężale pracuje. Denerwuje mnie też, że muszę posługiwać się myszką zamiast dotykać ekranu (wydaje mi się to bardziej naturalne). Poza tym nie lubię go trzymać włączonego, bo pożera sporo energii, a ja lubię ślęczeć przed ekranem godzinami.
Jaki powinien więc być przyszły komputer domowy?
Hmm.. powinien szybko się uruchamiać (jak mój smartphone i tablet), mieć duży dotykowy ekran Full HD i  pobierać mało energii - a więc potrzebujemy dotykowych monitorów ze zintegrowanym SoC z Androidem na pokładzie.
Dzisiaj napotkałem na benchmark.pl tutaj prezentację takiego produktu - Acer Smart Display DA220HQL.
Nie potrafię powiedzieć jakie SoC czy system operacyjny w przyszłości wygra tę bitwę, ale - patrząc na rosnącą popularność tabletów i chromebooków - odnoszę wrażenie, że większość użytkowników chętnie kupi takie urządzenie jeżeli będzie dostępne poniżej 1000 zł.

sobota, 16 lutego 2013

Tydzień z Windows 8 na poważnie

Właśnie mija tydzień jak poświęciłem godzinę na to, by zaktualizować Win7HP na naszym domowym SAMSUNGu NP350 do Win8Pro. Pod koniec stycznia skorzystałem rzutem na taśmę z promocji na aktualizację.
Czas podzielić się kilkoma obserwacjami...
Zwykle bardzo ciekawią mnie nowości i chętnie je wypróbowuję. Win8 męczyłem na komputerze stacjonarnym trzy miesiące, ale nie udało mi się nabrać biegłości w obsłudze tego nowego, schizofrenicznego interfejsu użytkownika. Drugie podejście pozwoliło mi na nowo podejść do tego tematu ze świeżą głową.
Rezultat jest taki, że jestem sfrustrowany.
Nie mam większych zastrzeżeń do technicznej strony tego OS. Co prawda oprogramowanie HP do naszego małego urządzenia K209a działa w kratkę, ale systemowy interfejs skanowania i drukowania ma się dobrze.
Tej unowocześnionej części interfejsu praktycznie nie jestem w stanie używać. Oto kilka irytujących przykładów:
  1. Wytrzymałem z IE10 tylko jeden dzień. Przy próbie wykonania przelewu w ING miałem tyle nie działających skryptów, że musiałem pobrać Chrome.
  2. Zmusiłem się do otwarcia kalendarza kafelkowego, ale okazało się, że nie jest w stanie pobrać mego Google Calendar (błąd autoryzacji).
  3. W Windows Mail nadal nie ma przycisku "Forward".Trzeba się domyślić, że to Ctrl+F. Ale zaraz ... jak więc się wyszukuje? Tego jeszcze nie odkryłem - porażka.
  4. Instalacja skype to trauma w czystej formie. Program występuje już tylko z interfejsem kafelkowym. Jego uruchomienie wymaga przypomnienia sobie hasła do konta Microsoft i do konta skype, bo muszą być połączone. Następnie znika nam trwale z pola widzenia (nie ma go w szufladce!) i wyświetla powiadomienia na chwilę w prawym górnym rogu (o ile w ogóle). Masakra.
  5. Straciłem aktywację MS Office 2010 przy aktualizacji, ale pakiet był uprzejmy się ponownie aktywować bez szemrania. Niestety nie mogę używać okna dialogowego otwarcia pliku, bo każdorazowo zamarza mi PowerPoint. Nie mam wyboru - przeciągam pliki przez pasek zadań.
  6. Aplikacje Windows Pictures / Music / Video wydawały mi się dobrymi kandydatami na konsumpcję kafelkową. Nie przewidziałem jednak, że indeksują jedynie  pliki w tzw. Bibliotekach, a do nich nie da się dodać lokalizacji sieciowej, która nie została uprzednio zbuforowana lokalnie (off-line content). Chwileczkę.... Po co miałbym trzymać 800GB zdjęć, muzyki i filmów z domowego NASa lokalnie? Ktoś chyba upadł na głowę.
Zapewne istotna porcja tych frustracji wynika z mojej niewiedzy. Problemy zostaną rozwiązane lub społeczność użytkowników znajdzie dla nich obejścia. Wciąż jednak oczekiwałem lepszego rezultatu od ręki.

Nie to, że się nie spodziewałem kłopotów. Każde główne wydanie systemu operacyjnego przynosi nowości, do których łatwiej lub trudniej się przyzwyczaić. Przyznam jednak, że jeszcze mi się nie zdarzyło pracować z czymś tak bezużytecznym. Z marszu dopłaciłbym MS jeszcze $30, żeby pozbyć się tych kafelkowych gniotów, "Chimes" i odzyskać przycisk start.

Może i jestem już zwapniały, ale szczerze radzę MS wydzielić linię dotykową i tradycyjną Windows. Oba produkty mogą współdzielić technologię, a programiści mogliby przygotowywać oba interfejsy wedle życzenia. 
Po tym tygodniu interfejs Ubuntu Unity wydał mi się cudownie prosty i przyjazny.

[UPDATE 2013-02-25]
Chciałem tylko powiedzieć, że za radą kolegi (pozdr.) zamieniłem Skype na "Skype dla Pulpitu" i zainstalowałem sobie Start8. Teraz da się wytrzymać.
Niestety przestał mi działać Windows Live Movie Maker (nie działa preview).

środa, 13 lutego 2013

Hyundai i30 Wagon - pierwsze wrażenia

Wczoraj odebrałem zamówiony dwa miesiące temu samochód:
 

Pierwszy raz odbierałem nowe auto w salonie i przyznam, że zaskoczony byłem tym, ile dokumentów trzeba wypełnić i jak wiele jest do objaśnienia o samym pojeździe.
Pojazd idealnie wpisuje się w nasze rodzinne oczekiwania (już o tym pisałem) i nie będę się nad tym rozwodził.  Dziwne wydało mi się, że otrzymaliśmy auto z dosłownie pustym bakiem. Po dowleczeniu się na pobliskiego Shella zatankowałem 51 litrów do pięćdziesięcio-litrowego baku.
Dziwne jest prowadzenie tak czystego auta - serio - to mi się jeszcze nie zdarzyło. Poza tym bardzo wygodny jest ten zbliżeniowy system kluczykowy i przycisk start-stop. Ku naszemu zaskoczeniu ten egzemplarz obsługuje interfejs użytkownika w języku polskim (demówka nie miała PL).  Tak, jak się spodziewałem auto nie grzeszy dynamiką, ale jest wygodne jak nasza sofa w pokoju dziennym. Przyjemne otoczenie wewnątrz wpływa na mnie kojąco. Stałem się też fanem parkowania z użycie kamery do tyłu. Póki co jestem nastawiony entuzjastycznie.

Co ciekawe sąsiad odebrał dzisiaj z salonu Golfa 6 z silnikiem 1.9 TDI 136KM i skrzynią 5-biegów. Nie omieszkaliśmy się zamienić na parę chwil dla porównania. W pewnym momencie rozważaliśmy zakup wersji kombi tego Golfa z silnikiem 1.6TDI, ale wydał nam się za drogi.
Golf jest bardzo podobnie wyposażony. W trakcie jazdy wydał mi się wyraźnie bardziej dynamiczny, lepiej wyciszony ale też ciaśniejszy (nawet z przodu). Skrzynia pięcio-biegowa jest tak zestopniowana, że w zasadzie wbija się piąty bieg przy 110km/h, więc podobnie jak 6 w Hyundaiu.

niedziela, 10 lutego 2013

Czym jest Surface Pro?

To laptop przebrany za tablet.
źródło: microsoft.com
Jeżeli nie wierzycie, to poczytajcie tutaj. Chciałbym jednak podzielić się z Wami nieco szerszym kontekstem tej premiery.
W mojej ocenie Microsoft wykonał krok analogiczny do Apple przy wprowadzeniu MacBook Air. Po raz kolejny doszło do nałożenia się segmentu premium tabletów z ultra-mobile laptopów. 
Zobaczcie - obecnie możemy dotykowo przeglądać strony web, strumieniować media i używać aplikacji na urządzeniach o prawie dowolnej formie (poniżej przytaczam przykłady):
smartphone
tabletu
ultrabooka / ultra-mobile laptop
All-In-One PC
  • różne rozmiary od 15" do 27" cali komputerów biurkowych z dotykowymi ekranami
  • przykładem może być Lenovo ThinkCentre A7 - z ekranem 27" 1980x1080, o masie >11kg
  • warto też wspomnieć o ponad 20"calowym tableto-AIO PC ASUSa
Jak widać z powyższych przykładów mamy szeroką gamę rozmiarów urządzeń, które łatwo zapewnią nam dostęp do treści internetowych oraz pozwolą na pracę z tekstem, grafiką, dźwiękiem i wideo. Oczywiście różnią je cena, ergonomia, trwałość, interfejsy i - wreszcie - wydajność.
Dostępne urządzenia pracują na różnym sprzęcie i pod kontrolą różnych systemów operacyjnych. Jak więc możemy ocenić i porównać wydajność urządzenia przez zakupem?
Futuremark w zeszłym tygodniu zaoferował nam nowy test wydajności z rodziny 3DMark, który będzie działał na różnych platformach. Ja chciałem jednak porównać wydajność w operacjach, które wykonujemy najczęściej - przeglądanie materiałów web. Porównałem więc wydajność kilku urządzeń w teście Peacekeeper:
  •   348: Microsoft Surface RT (Tegra 3, IE10)
  •   409: ZOPO ZP100 (2xCortex-A9, stock browser)
  •   588: Google Nexus 10 (2xCortex-A15, Chrome)
  •   907: Apple iPhone 5 (2xKrait, Safari)
  •   951: Apple iPad 4 (2xCortex-A9, Safari)
  • 1099: laptop z Core i5 (Arrandale) dual core z IE9
  • 2073: Microsoft Surface Pro (Core i5 1.7GHz ULV)
  • 2254: PC (Core2 Duo 2.5GHz i Chrome 24)
  • 2515: laptop SAMSUNG NP350 (Core i5 1.7GHz ULV i Chrome 24)
Zauważcie, że z punktu widzenia tego testu różnice w wydajności poszczególnych platform są ogromne. Im lżejsze urządzenie i im dłużej pracuje na baterii tym mniejszą wydajność może nam zaoferować - prawa fizyki są nieubłagane.
Taka perspektywa stawia Surface Pro w ciekawym miejscu na horyzoncie urządzeń mobilnych. Mamy do czynienia z relatywnie grubym i ciężkim tabletem o wydajności solidnego laptopa ultra-mobilnego.
To nie jest złoty środek, ani najlepsze urządzenie na rynku, ale z pewnością przesuwa ono granice możliwości i podnosi poprzeczkę oczekiwań użytkowników w stosunku do innych urządzeń.
Całkiem poważnie wydaje mi się, że za kilka lat będziemy wspominać oba produkty Surface jako czynniki, które zmieniły rynek komputerów osobistych.

wtorek, 5 lutego 2013

Polsat Cyfrowy przez CAM CI+

Dwa tygodnie temu Szwagier (pozdr.) pokazał mi świeżo zakupiony telewizor LG 47LM640S, który obsługiwał zawartość HD za pomocą wbudowanego tunera DVB-S oraz modułu CAM CI+ (Common Interface) dostarczonego przez Polsat. Główną zaletą takiego rozwiązania jest jedno spójne menu i jeden pilot do zdalnego sterowania.
Rozwiązanie sprawuje się zgodnie z oczekiwaniami i bardzo przypadło mi do gustu. Obok atrakcyjnego obrazu na 47-calach w 1080i lub 720p przyjemnie było zobaczyć w pełni zintegrowany interfejs użytkownika. 
Wrażenia zebrałem w poniższym materiale wideo:


sobota, 2 lutego 2013

Pociągiem na Okęcie

W ubiegły poniedziałek miałem okazję jechać pociągiem SKM S3 z dworca Warszawa Zachodnia na Lotnisko Okęcie. Wraz z innymi liniami pokrywają oś kolejową Warszawy połączeniami co ~15 minut na to lotnisko. Cała operacja włącznie z dotarciem pod bramkę zajęła mi mniej niż 25 minut. Po kilku bolesnych podróżach z/do Modlina było to fascynujące przeżycie.
Chciałem się z Wami podzielić wrażeniami z nowoczesnego pociągu marki PESA z bardzo fajnymi super-szerokimi wyświetlaczami i schludnej stacji pod budynkiem Okęcia:

 
 
  (źródło: ZTM)

Przepraszam za niską jakość zdjęć - cykałem je komórką.
Takie rozwiązanie komunikacyjne jest idealne. To możliwość łatwego dostania z/na lotnisko decyduje głównie o jego atrakcyjności. Ta inwestycja dramatycznie poprawiła dostępność Okęcia. Przyznam samolubnie, że mam nadzieję, że Modlin pozostanie w remoncie jeszcze jakiś czas. W ten sposób będę mógł tanio (WizzAir) i wygodnie (na Okęcie) wpaść na weekend do Warszawy.