niedziela, 16 stycznia 2011

No i musiałem zaopatrzyć się w laptopa

Przyszło mi zmienić pracę, a do nowej mam wyposażyć się we własnym zakresie. W pierwszej kolejności zacząłem się rozglądać za laptopem. Znane mi wymagania oprogramowania miały charakter typowo biurowy - a więc dowolny rozsądny sprzęt w sprzedaży je spełnia. Osobiście zależało mi na jak najmniejszej masie i cenie. Tutaj z pomocą przyszedł mi kolega (dziękuję Marcinie) i odstąpił mi mało używany notebook DELL Latitude D410 (12", 1024x768, Pentium M 750 1.86GHz, 256MB, 40GB, GMA900, WiFi 802.11g, Bluetooth) [~500zł]. Masa 1,8kg świetnie odpowiadała moim oczekiwaniom, a 12" ekran o gęstości ~107ppi nie nadwyręży mojego wzroku. Brak naępdu optycznego zupełnie mi nie wadzi.
W pierwszej kolejności dokupiłem kość pamięci SO-DIMM DDR2 2GB/667 [~150zł] i zastąpiłem istniejącą 256MB - nowy układ pracuje wg ustawień SPD 2*266MHz=533MHz 4-4-4-12. Pozbyłem się zbędnego oprogramowania i wykonałem defragmentację. Uważne oczyszczenie wnętrza i obudowy ujawniło, że notebook jest w bardzo dobrym stanie technicznym. Klawiatura bardzo miło mnie zaskoczyła swoją niezawodną pracą i wygodnym rozkładem, ale trudniej przychodzi mi praca na płytce dotykowej (mała, brak przewijania). Komputer wyposażony jest w licencję OEM MS Windows XP Professional PL SP3, który świetnie sobie radzi na tym sprzęcie. Sam procesor - w zależności od zastosowania biurowego - dysponuje 10-50% wyższą wydajnością niż dwurdzeniowe procesory z rodziny Intel Atom.  Dysponując 2GB RAM i przy wyłączonym pliku wymiany wąskim gardłem większości operacji jest dysk twardy Fujitsu MHT2040AH (5400obr/min, 4MB, ATA-5), a zaraz za nim plasuje się procesor lub układ graficzny. Niestety nie znalazłem w sprzedaży żadnych tanich dysków 2,5" SSD z interfejsem ATA. W obecnym stanie z oryginalnym akumulatorem 4,4kAh standardowa praca edytorska trwa do ~2godz. zanim system się zamyka spowodu niskiego stanu naładowania. Zdecydowałem się jeszcze na inwestycję w nową baterię o pojemności 7,2kAh [~200zł].
Laptop pozwala mi na realizację wszystkich codziennych operacji niewiele wolniej niż jego znacznie nowszy poprzednik. Zdecydowanie wygodniej i szybciej pracuje mi się na nim niż współczesnych netbookach. Łączny koszt zakupu i rozbudowy laptopa w wydaniu Allegro to ~1000zł (jak netbook). Z pewnością nie będę w stanie uzyskać 10godz. pracy bez zasilacza, ale cieszę się podwyższoną wydajnością oraz lepszą jakością wykonania. Ciekawy jestem, jak urządzenie to będzie pracowało w dłuższym okresie. Na teraz jestem z niego zadowolony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz