piątek, 1 listopada 2013

Uwolnić NAND flash

Nietrudno zauważyć, że ostatni rok był nudny na rynku "dysków" SSD. Od wprowadzenia pamięci obsługujących SATA 3.0 (a więc 6Gbps, czyli teoretycznie to 768MBps) widzimy wciąż te same osiągi. Odczyty sekwencyjne kształtują się na poziomie ~520MBps a zapis waha się między 200 a 450MBps, podczas gdy czasy dostępu ustabilizowały się na poziomie ~0,1ms. Na szczęście aktualnie dostępne dyski są w stanie odczytywać i zapisywać bloki 4kB powyżej 20MBps.
Takie osiągi są wciąż lata świetlne lepsze od dysków mechanicznych, ale to już wiemy.
Dla mnie faworytem jest obecnie SAMSUNG 840 EVO (poczytaj tu), który w 250GB można kupić już za ~650zł. Dzięki zastosowaniu pamięci TLC jest najlepszym kompromisem między kosztem, wydajnością i trwałością.
Nie trzeba jednak dyplomu, aby zauważyć, że suma wydajności 16 banków pamięci NAND flash na czterech kanałach może z łatwością przekroczyć limit rzeczywistej przepustowości interfejsu SATA 3.0.
Jak wykorzystać ten potencjał?
Odpowiedzią może okazać się odmiana urządzeń M.2 (dawniej NGFF) zdefiniowana pod egidą standardu SATA Express (3.2). Karty tego formatu występują w odmianach:

  • Legacy SATA - są to karty działające przez interfejs SATA
  • SATA Express/AHCI - to rozwiązania korzystające z PCIe, które emulują kontroler AHCI
  • SATA Express/NVMe - to karta PCIe korzystająca z nowego typu kontrolera - NVM Express
Serwis thessdreview.com przetestował laptopa SONY VAIO Pro 13 z kartą Samsung XP941 M.2 PCIe:

Jeśli dobrze interpretuję te doniesienia, to jest to karta typu "AHCI on PCI-E", bo używa kontrolera MDX (oparty na rdzeniach Cortex-R4). Oznacza to, że dzięki wsparciu UEFI można z niego startować system operacyjny. Karta używa 4x PCI-E 2.0, co daje teoretycznie do 2000Mbps przepustowości.
Zobaczcie jakie transfery sekwencyjne uzyskała w porównaniu z trybem SATA:


Patrzymy na dwukrotnie wyższe transfery od reszty tradycyjnych SSD. Wąskim gardłem są już same pamięci NAND flash i zdolność kontrolera MDX do zrównoleglania zadań. To jest największy postęp od czasów przesiadki z SATA 2.0 na 3.0!
Wydajność mierzona w IOps w zasadzie nie uległa zmianie, bo uderzamy tu o barierę przetwarzania transakcji. Dopiero przesiadka na NVMe i optymalizacje w systemach operacyjnych przyniosą poprawę na tym froncie.
Jeśli planujecie inwestycję w laptopa w najbliższym czasie, to zwróćcie uwagę, czy jest możliwość zakupu pamięci masowej w formie karty M.2 z PCI-E (jeden ząbek) i z obsługą startowania w UEFI.
M.2 PCI-E jest dla nas istotnym krokiem naprzód w oczekiwaniu na rozwiązania oparte na ReRAM.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz