środa, 3 marca 2010

Kłopot

Od początku wierzyłem, że mi się uda...
Rozpocząłem eksploatację laptopa od SP2 pod MS Windows Vista. Laptop posiada chipset intel GM45, który jest na rynku polskim od 2 lat. Aktualizowałem system i oprogramowanie narzędziowe HP na bieżąco. Starałem się tolerować utratę sterowania podświetleniem i awarie sterownika graficznego po dehibernacji. Jednak ostatnio, po dwóch dniach braku możliwości zalogowania się, z powodu braku dostępności usługi "Credential Service" coś we mnie pękło. Dzięki pomocy kolegów z IT (dziękuję) udało się pozbyć oprogramowania HP i uruchomić autoryzację w domenie AD. Utraciłem tym samym bezpowrotnie Bluetooth, WiFi, sterowanie podświetleniem oraz czytnik linii papilarnych.
Jak widać nawet na mainstreamowym laptopie ogólnego przeznaczenia, przy najbardziej standardowych komponentach nie udało mi się spokojnie popracować nawet pół roku (mając SP2). Jedynym wyjściem wydaje się podniesienie wersji do Windows 7, czyli ucieczka naprzód. Podobno HP posiada stabilną wersję oprogramowania... zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz