poniedziałek, 15 lipca 2013

Czas na LTE

Ostatnio bywam co weekend w Warszawie. W niedzielę jak co rano chciałem pobrać bieżące artykuły ze świata i przejrzeć aktualności. Ku memu zdziwieniu dostęp do Internetu w mieszkaniu był fatalny. Speedtest.net wskazywał na roundtrip 130ms, 1Mbps w dół i 0,2Mbps w górę. Oczywiście problem leżał w opóźnieniu i fatalnym uploadzie. Przełączyłem się na transmisję danych w telefonie (Orange Internet1, 100MB na jeden dzień za 1zł) i uzyskałem zdrowe 3,2/2,6Mbps przy 60ms (HSPA+).
Od 2009 korzystamy tam z routera EDIMAX 3g-6200Wg, modemu Huawei (zapomniałem model) i abonamentu Play Online o parametrach 1/0,5Mbps z limitem 3GB miesięcznie za 45zł / mies. Skonstatowałem, że - z wyjątkiem opóźnień - łącze zachowuje się zgodnie ze swoimi teoretycznymi parametrami.
Po co mi jednak dostęp WiFi w mieszkaniu, który bardziej frustrujący niż bardzo niestabilne łącze pakietowe w telefonie?
Nadszedł czas na zmiany.
Po krótkim namyśle i na fali irytacji obecnym rozwiązaniem udałem się do najbliższego przedstawiciela Polkomtela i nabyłem kosztem 400zł przenośny router z modemem LTE - Huawei E5776 w abonamencie Internet 10GB na rok z opłatą miesięczna 50zł.

 
Routerek jest wielkości małego smartphone'a, ma własną baterię, na której może ciągnąc kilka godzin, wbudowane WiFi 802.11n 2.4GHz 2x2 (do 300Mbps). Zysk anten WiFi routerka nie zachwyca, ale w małym mieszkaniu świetnie się sprawdzają.
Pierwszy test wykonałem od razu w sklepie:
Potem już w mieszkaniu uzyskiwałem powtarzalnie 20/20Mbps przy 30-60ms.

Zmiana ta przyniosła nam w mieszkaniu:
  • dwu-krotne zmniejszenie opóźnienia
  • trzykrotne zwiększenie limitu
  • dwudziesto / stu-krotnie wyższe pasmo
przy kosztach inwestycji w router i zwiększeniu kosztu miesięcznego o 5zł.
Dodatkową korzyścią jest możliwość zabrania routerka ze sobą poza mieszkanie, aby cieszyć się dostępem WiFi.
Zdecydowanie polecam to rozwiązanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz