sobota, 20 lutego 2010

Jeszcze raz - jaką moc pobiera dysk SSD?

Nie dawał mi spokoju wynik poprzedniego przeglądu poboru prądu dysków twardych 2,5".
Zainspirowany ostatnim artykułem Ananda o nowych modelach dysków raz jeszcze zajrzałem w specyfikacje wybranych dysków:
Rodzina Pmax [W] Pmin [W] Odczyt
[MB/s]
Zapis
[MB/s]
Pojemność
[GB]
0,150
0,075
175
35
40
0,150
0,075
250
70
80/160
2,000
0,500
270
250
100/100
2,600
0,060
250
170
32/64
2,900
0,700
150
90
8-192
4,300
0,094
355
215
128/256
Jak widać w tabeli tańsze modele intela (flash MLC) teoretycznie są w stanie pracować przy istotnie niższym poborze prądu w porównaniu z dyskami tradycyjnymi. Nie mogę jednak pozbyć się wrażenia, że to jest tylko sztuczka pomiaru poboru prądu (modele Kingston V-series są oparte na tych samych układach co intel X25-V, a ich specyfikacja wskazuje na maksymalny pobór prądu rzędu 2,2W przy zapisie). 
Mam świadomość, że dyski SSD nie tylko mają przełomowo niski pobór prądu w trybie oczekiwania, ale także same odczyty i zapisy trwają znacznie krócej, prowadząc do niższego ogólnego poboru mocy. Mimo wszystko wciąż trudno mi uchwycić i skwantyfikować realne korzyści energetyczne z wymiany tradycyjnego dysku 2,5" na SSD w laptopie. Korzyści wydajnościowe są jasne z uwagi na druzgocącą przewagę SSD w zakresie czasu dostępu (kilkadziesiąt microsekund) i rosnącą przewagę w zakresie transferów (w okolicach ~200MBps). Na szczęście aktualne ceny dysków SSD umieszczają je poza moim zasięgiem finansowym pozostawiając dylemat realnego poboru prądu teoretycznym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz